Temat: Schudnąć tym razem skutecznie...

Hej dzień dobry! My wstałyśmy coś po 6, ale poleżałyśmy w łóżku jeszcze do 7.30. Teraz już po śniadaniu jesteśmy i zaraz zabiorę się za ćwiczenia, bo później mi się nie będzie chciało :) Nie wiem czemu, ale odnotowuję ostatnio spadek motywacji... Idzie to wszystko bardzo wolno i sama nie wiem, najbardziej obawiam się tego, że na wadze nic nie ubyło... Od 3 tygodni ładnie nie jem nic słodkiego - znaczy no dobra czasami raz na 3 - 4 dni wpadnie coś, ale naprawdę małego typu 2 kosteczki czekolady czy 2 -3 ciasteczka petitki. To nie jest codziennie i nie w takich ilościach jak do tej pory (chodzi mi o to, że przeważnie byłam w stanie siąść i zjeść całą czekoladę, opakowanie rurek z kremem, draże...). Plus to, że wszystko mieści się w limicie kalorycznym... Sama nie wiem. 

Czesc dziewczyny :) 

Niestety zawsze przychodzi spadek motywacji , najczesciej spowodowany tym, ze waga wolniej/prawie wcale nie schodzi, ale to jest tylko okres przejsciowy :) potem znowu się ruszy, 3mam kciuki! 👍Fiorlaka i tak juz wprowadzilas takie zmiany, ze powinnas byc tylko z siebie dumna, a drobne grzeszki to nic, jesli w kcal sie trzymalas to jest ok, oraz makro dwukrotnie nie przekroczone to rowniez świetnie:) czekolade sprobuj gorzka, świetnie pobudza, a i tyle nie zjesz, bo jak dla mnie w duzej ilości jest nie do przełknięcia 🤣 Jestem juz powazeniu iiiiii.... w cm od samego poczatku spadek 20cm, wagowo  mniejwiecej 77,3kg, ale nie mam elektrycznej stad wynik nie dokladny.. zolwim tempem idzie w dol :) z motywacja rowniez u mnie roznie... niby jem wszystko jak mówiłam, po za odstepstwami tj slodyczne, slone przekaski, slodkie soki/napoje. Dzis w planach rower :) oczywiście wstalam, a za oknem 🌧, ale to norma jak umyje okna pada deszcz xd plus taki ze kwiatki podlal deszczyk :) milej niedzieli 💪😘

teraz musisz być siln i się nie poodwać !! Ten okres szybko minie i będziesz dumna, że przetrwałaś i się nie poddałaś. Pomyśl... tyle dni już się odżywiasz zdrowiej. A teraz siądziesz i zaczniesz jeść tak jak wcześniej i to tylko strata czasu by była :( !!!! 3maj się 💪💪💪 i się nie poddawaj a w wakacje im pokażemy nowe my :)

Ojjj nie przysyłaj do mnie tego deszczu🙏 hihi

Oj no ja dziś jestem w niedoczasie jakimś... Chyba równoważnia za wczoraj... Jest już 12 a ja nic jeszcze oprócz śniadania i treningu nie zrobiłam. A i tu nie ma szału - tylko Monika Kołakowska #3 wyzwania 7 dniowego i nic więcej mi się nie chce. Nie wiem co się dziś ze mną dzieje... Zmęczenie? Hormony? czy może cos mnie rozkłada... Mam ochotę z kimś się pokłócić, ale męża nie ma a na dziecko nie będe się darła bez powodu... Na śniadanie owsianka a na drugie 2 kromki z pastą z pół avokado - leżało w lodówce, nie miałam na nie ochoty, ale szkoda byłoby wyrzucić. Z dużą ilością pomidora i papryki, żeby ukryć smak. Chyba się udało - dzieciak mi jedną kanapkę zjadł. 

też tak miałam ostatnio nerwowa jakaś 🤬

A dzisiaj grill....

leje się piwo ,piwo bez % a ja twardo woda :) 

Iiii om om om to co na zdjęciu

eee nie wiem czy sie wkleiło zdjęcie 🤔

Ale były szaszłyki warzywne i rybka 🤤

niestety zdjęcia nie ma :)

To smacznego 🥗👍

U mnie na obiad dzis spaghetti, makaron pelnoziarnisty, mięso mielone z piersi z indyka plus wlasny sos(pomidory z puszki, przyprawy, bazylia) :) pychota 👩🍳😋

Aktualnie jestem po godzinnej jezdzie na rowerze, pol godzinki odpoczynku i dalej w drogę :) na szczescie deszcz odpuscil i pieknie ☀️ swieci ^^

O brzmi smacznie. Też zawsze spaghetti w takiej wersji robimy. 😀 Z gotowymi sosami już nam nie smakuje. 

o taka była :)

Spagetti brzmi smacznie. Skończę za tydzień dietę z aplikacji i zapodam nam taki obiadek :)

No dobrze ze deszcz odpuscił bo koepsko dzień by był 🤦♀️ my już w domu