- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2020, 10:32
Cześć dziewczyny,
od jakiegoś tygodnia mam straszne pragnienie. Piję 4-6 litrów płynów w tym 4,5 samej wody. Wczoraj doszło do tego, że wypiłam 8 litrów wody i 1,5 innych płynów. Po prostu chodziłam i piłam, siedziałam i piłam. 1,5 około co 3 godziny. Dieta ta sama, ta sama kaloryka, a dziś 3,5 kilo więcej. Nie wiem czy to ta woda. Nadmiar może się zatrzymać? Może jem za dużo kalorii jak na mój organizm bo zero ruchu, kwarantanna itp.
2 kwietnia 2020, 10:33
WYPIŁEM *. Autokorekta mi zmieniła.
2 kwietnia 2020, 10:48
Cześć dziewczyny,od jakiegoś tygodnia mam straszne pragnienie. Piję 4-6 litrów płynów w tym 4,5 samej wody. Wczoraj doszło do tego, że wypiłam 8 litrów wody i 1,5 innych płynów. Po prostu chodziłam i piłam, siedziałam i piłam. 1,5 około co 3 godziny. Dieta ta sama, ta sama kaloryka, a dziś 3,5 kilo więcej. Nie wiem czy to ta woda. Nadmiar może się zatrzymać? Może jem za dużo kalorii jak na mój organizm bo zero ruchu, kwarantanna itp.
Po pierwsze, kaloryka to nauka o właściwościach ciepła. Mówisz chyba o kaloryczności.
Po drugie z wodą jest paradoksalnie tak, że im więcej pijesz, tym mniej zatrzymujesz.
Po trzecie, skoro ruszasz się mniej (czyli mniej wydatkujesz) mądrze byłoby ograniczyć spożycie.
Wzmożone pragnienie może sugerować cukrzycę.
2 kwietnia 2020, 11:11
Ja bym się nie martwiła o zatrzymanie wody w organizmie, ale o wypłukanie mikroelementów. Od nadmiaru wypitej wody można umrzeć.
2 kwietnia 2020, 11:33
Wypicie 8 litrów wody prawie zawsze równa się śmierci. Idź trollować gdzieś indziej.
2 kwietnia 2020, 12:00
Zbadaj cukier
2 kwietnia 2020, 13:43
Ja bym się nie martwiła o zatrzymanie wody w organizmie, ale o wypłukanie mikroelementów. Od nadmiaru wypitej wody można umrzeć.
To raz, a dwa, że wypicie zbyt dużej ilości wody mocno rozrzedza krew. W końcu serce nie nadąża jej pompować i... przenosimy się do aniołków 😜