Temat: aeroby na mnie nie działają a na interwały jestem za cienka :/

czesc,  od jakiegoś czasu próbuje zrzucić kilka kg.  Na samym początku szło gładko.  Robie ćwiczenia aerobowe typu godzina na rowerze stacjonarnym albo te z youtuba,  w inne dni robię dywanówki na brzuch nogi itd.  Niestety nie czuję tego "wycisku " przy cardio , po poczatkowej euforii przestało na mnie działać. Owszem lubie pojeździć godzinę w umiarkowanym tempie na rowerku albo zrobic jakieś cardio z youtuba,  bo nie męczę się jakos strasznie.  Tylko co z tego skoro nie działa.  Z kolei przy interwalach odpadam po 5 min.  Macie jakieś rady co robic?  Może da się to cardio jakoś ulepszyć żeby działało czy coś.  Co z tego że się nie przemecze jak nie ma efektu :(

Spróbuj może czegoś takiego - krótki trening bezpieczny dla kolan:

https://www.youtube.com/watch?v=p_pkQHduEdQ&t=1998s

martyna027 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

ja bym robiła interwały, bo są po nich lepsze efekty i można je robić dużo krócej. Skoro się meczysz, to masz kijową kondycję, więc tym bardziej ćwicz interwały. Jeśli 5 minut interwałów Cię wykańcza, to nie wiem jak jeździsz na tym rowerku przez godzinę :) Chyba rekreacyjnie raczej ;) A w ogóle zarzuć cardio na rzecz ćwiczeń siłowych.Edit: Ile ważysz, ile masz wzrostu? Jakie CPM, ile jesz teraz na redukcji?
Na rowerze jade średnio 15 -17km /h . Po prostu w większości interwalow jest dużo tzw.  szybkich nóżek i tam moje kolana płaczą

Nie wiem jaki masz licznik, ale jak ja jeździłam to pokazywało mi 40-42 km/h i jechałam 1,5 godziny co 3 dni. lub 60 min co 2 dni na najniższym obciążeniu, ale lepsze efekty były przy rzadszej, ale dłuższej jeździe.  Efekty były super pupa i uda, łydki piękne, zgrabne. Brzuch też pracował. Do tego dieta i zgubiłam  20 kg w 4,5 mies. Potem przez kilka lat ćwiczyłam  tylko na utrzymaniu wagi i tylko jak zjadłam w jakiś dzień chipsy, czekoladę  itp. , a lubiłam dużo jeść słodyczy. 

17 km /h to jeździ moja teściowa z wieku 60 lat z zaawansowanym reumatyzmem i dwiema endoprotezami. 

ahhh ten jadowity komentarzyk :) daj jej Boże niech jeździ,  aczkolwiek nieco to dziwne bo ja przy tej prędkości bardzo mocno słyszę już mielenie pedałów :) jak rozumiem mam jechać  80 na godzinę aż mi nogi chyba pekna :)

martyna027 napisał(a):

ahhh ten jadowity komentarzyk :) daj jej Boże niech jeździ,  aczkolwiek nieco to dziwne bo ja przy tej prędkości bardzo mocno słyszę już mielenie pedałów :) jak rozumiem mam jechać  80 na godzinę aż mi nogi chyba pekna :)

To nie żadna złośliwość, a fakt. Natomiast jak ci pedały mielą to może masz popsuty rowerek.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.