Temat: Ćwiczę a nie chudnę

widać masa ludzi ma tego typu problemy. Ja mam to samo i jeszcze do końca nie wiem dlaczego. 

Obserwacja jest najważniejsza. Zapisuj wszystko dokładnie. Każdy łyk wszelakich napojów, kaw itd. I każdy kęs jedzenia wsadzany do buzi. Jeśli rzeczywiście niczym nie psujesz diety i po tygodniu nie zauważysz zmian, zrobiłabym badania, czy wszystko w organizmie gra jak należy. 

Jestem tego samego zdania. Jeśli nic się nie zmieni to badania, stawiałabym na tarczycowe oraz glukoza+insulina. 

Robilam badania na tarczyce i wszystko było dobrze 

zmien rodzaj cwiczeń i zwiększ ich ilośc, Wydaje mi sie, ze jesz za mało

oblicz jeszcze raz cpm i ppm. Ustaw sobie z 10% deficytu i licz porzadnie kalorie. Bo czasem wydaje Nam sie ze jemy 1800 a latwo z tego zrobic wiecej. Chudniemy od deficytu, nie od cwiczen.

Dokładnie tak jak to zostało opisane. Najlepiej jeśli rozpiszesz nam twoje 1-2 dni przykładowego jedzenia przez cały dzień, jak najdokładniej gramaturę posiłków. Napisz również, jak wyglądają twoje treningi, być może są one zbyt nisko intensywne lub sama objętość jest mała. Jak aktywna jesteś poza siłownią? Mam na myśli dojazdy do domu, charakter pracy, ew. spacery itp? Po zweryfikowaniu tego można zająć się badaniem kwestii takich jak właśnie insulinooporność czy problemy zależne od hormonów tarczycy, stany zapalne w obrębie jelit, przeróżne nadmiary np: sodu - obrzęki itp. 

Ja mam podobny problem... od stycznie schudłam 2kg i waga ciągle mimo ćwiczeń i diety stoi w miejscu...

W takim razie tak jak pisałem wyżej, wystarczy, że opiszesz jak nadokładniej przykładowy dzień jedzenia(ilość posiłków, gramaturę posiłków w tym "przekąsek" itp) oraz treningowy (opis i rodzaj treningu, czas trwania treningu, czy w przybliżeniu poziom zmęczenia np: skalą borga -> Jak bardzo jesteś zmęczona w skali od 1-10 ażeby ustalić czy treningi przykładowo nie są zbyt nisko-intensywne).