Temat: Aplikacja do analizy składu produktu

Zdrowe zakupy

Mój mąż ma taką aplikację...ale zapomniałam jak się nazywa 

bazuje na kodzie kreskowym

wykrywa wyłącznie produkty "z bazy", często pokazuje buźkę z niewyraźną miną gdy nie wie czy produkt dobry czy nie.

polecam po prostu czytanie składu swoimi oczyma, a nie apką 

Jesli ktos nie zna aie na szkodliwosci danych skladnikow to taka aplikacja pomaga i po to wlasnie jest

Podstawowa analiza składu jest dosyć prosta, nie kupować nic, co w składzie ma coś czego nie znała nasza babcia:) A jako druga przydaje się podstawowa zasada przy żywieniu cukrzyków - nie kupować gotowych produktów które w składzie mają więcej niż 5 składników. Te dwa ograniczenia w sumie dają nam z 90 % właściwego wyboru. A właśnie, wczoraj chciałam kupić w sklepie (nie na targu jak zwykle) zwyczajne matiasy. I w dwóch sklepach przy domu (jeden to Biedronka) poległam - bez szans, żeby kupić je w wersji bez glukozy czy cukru, 2-3 konserwantów, stabilizatorów i wzmacniacza smaku. Do duszy z takim pożywieniem.

Znam wspomniane Zdrowe zakupe, ale nie podoba mi się ich podejście. Np Piątnica śmietana 18%. Wg aplikacji to wygląda tak jak poniżej. Skład: śmietanka pasteryzowana, skrobia modyfikowana kukurydziana, substancja zagęszczająca: mączka chleba świętojańskiego, kultury bakterii mlekowych. Skrobia modyfikowana jest korzystna?  I płacić jeszcze za taką badziewiastą aplikację.  Inna śmietana: śmietana, i żywe kultury bakterii mlekowych. To jest dobry skład

Marta, na stronie ok. Apka ma to do siebie, że robię zdjęcie telefonem i dostaję jasny komunikat.Brać/nie brać.