- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lutego 2020, 10:27
Witam, przez 2 tygodnie byłam na diecie w której dziennie musiałam pochłonąć 1000 kcal. Teraz zdecydowałam się aby zwiększyć deficyt do ok. 1300 kcal (ilość tego zapotrzebowania została wyliczona). Czy po 2 tygodniach stosowania diety 1000 kcal przytyję zwiększając ją o te 300 kcal?
Wiem ze 1300 to nie dużo ale jestem dość niska (158cm) i tak jak wspomniałam obliczałam swój deficyt :)))
2 lutego 2020, 14:33
Mój problem tkwi również w tym że nie potrafie przejeść tych 1300 kcal i nie wiem jak mogłabym dać radę zjadać ich więcej :(
W jakim celu wiele osób tak pisze? Nie jesteśmy głupi i wiemy, że nie dorobiłaś się 10kg nadwagi na 1300 kcal
2 lutego 2020, 14:39
Mój problem tkwi również w tym że nie potrafie przejeść tych 1300 kcal i nie wiem jak mogłabym dać radę zjadać ich więcej :(
Kogo ty właśnie próbujesz oszukać? 300kcal to prawie jak 3 łyżki oleju.
2 lutego 2020, 14:41
Przed dietą jadłam bardzo dużo słodyczy i niezdrowych przekąsek które mimo, że optycznie były nie wielkie to zawierały bardzo dużo kalorii. Być może dlatego nie czułam się syta i potrafiłam nadrobić w tych kcal. Próbuję sobie pomóc dlatego przysięgam, że nie kłamię
2 lutego 2020, 16:40
ja bym dodała nie 300 a z 800. Nie wiem co to ma do rzeczy że jesteś niska skoro wazysz 72kg..
Edytowany przez Despacitoo 2 lutego 2020, 16:41
3 lutego 2020, 11:04
Jeśli 1300 kcal to mniej, niż twoje zero kaloryczne to nie przytyjesz. Ewentualny wzrost wagi będzie wynikiem chwilowego zatrzymania wody w związku z większą podażą.
3 lutego 2020, 11:06
Mój problem tkwi również w tym że nie potrafie przejeść tych 1300 kcal i nie wiem jak mogłabym dać radę zjadać ich więcej :(
Okej, właśnie doczytałam, że ważysz powyżej 70 kg przy wzroście poniżej 160 cm.
Skoro masz nadwagę to oznacza to tylko i wyłącznie to, że spokojnie zjadałaś grupo ponad 1300 kalorii na co dzień.
1300 kalorii to pikuś. Ah... 2000 kalorii to pikuś!
Wystarczy trochę pomyśleć w kuchni, dodać zdrowe tłuszcze i dobrej jakości węglowodany.
3 lutego 2020, 16:35
Poważnie musiałeś użyć takiego porównania ? Przeczytałeś choć jedną książkę która opisuje jak wyglądało"życie" w obozie, masz w ogóle o tym jakiekolwiek pojęcie o tym co musieli przejść tamci ludzie? Jesteś ignorantem i nawet się z tym nie kryjesz.Dołóż jeszcze 400 kalorii i przejdziesz z poziomu lżej pracujących w Auschwitz na poziom ciężej pracujących w Auschwitz.
Ojej, jaka Ty cnotliwie wrażliwa. Hmm, przeczytałem ze 2 książki o tej tematyce. A co to wszystko ma do rzeczy? Podałem prostą i pojedynczą informację, reszta to już Twoje galopujące skojarzenia prowadzące do nieuprawnionych wniosków.
4 lutego 2020, 07:52
Ojej, jaka Ty cnotliwie wrażliwa. Hmm, przeczytałem ze 2 książki o tej tematyce. A co to wszystko ma do rzeczy? Podałem prostą i pojedynczą informację, reszta to już Twoje galopujące skojarzenia prowadzące do nieuprawnionych wniosków.Poważnie musiałeś użyć takiego porównania ? Przeczytałeś choć jedną książkę która opisuje jak wyglądało"życie" w obozie, masz w ogóle o tym jakiekolwiek pojęcie o tym co musieli przejść tamci ludzie? Jesteś ignorantem i nawet się z tym nie kryjesz.Dołóż jeszcze 400 kalorii i przejdziesz z poziomu lżej pracujących w Auschwitz na poziom ciężej pracujących w Auschwitz.
Rzygać mi się chce jak czytam takie teksty od kogoś komu wydaje się że jest inteligentny i posiada jakąś wiedzę a w rzeczywistości jest zwykłym cymbałem i ignorantem.
4 lutego 2020, 15:55
Rzygać mi się chce jak czytam takie teksty od kogoś komu wydaje się że jest inteligentny i posiada jakąś wiedzę a w rzeczywistości jest zwykłym cymbałem i ignorantem.
Myślałem, że takie chamskie wyzwiska są sposobem na radzenie sobie z negatywnymi emocjami gdzieś w wieku wczesnoszkolnym. Tak jak trudno brać do siebie niewychowanego dzieciaka, tak też ciebie poważnie nie ma co traktować.
4 lutego 2020, 22:08
Kochana, jesteśmy tego samego wzrostu. Ja już wpadłam w anoreksję, od dawna walczę z zaburzeniami...
Dobrze Ci radzę, wskocz OD RAZU na 1300, po tygodniu wejdź na 1500. Przy niskiej aktywności, żeby powoli tracić na wadze możesz jeść koło 1700 i chudnąć, więc po wskoczeniu na 1500 dodawaj co tydzień, aż dojdziesz do 1700 i tak sobie redukuj...