Temat: Jak Wam się udało ?

Jak wyrwać w odchudzaniu? Trzeba zrozumieć, że redukcja tkanki tłuszczowej to bardzo prosta sprawa, nic skomplikowanego. Żadne diety cud, głodówki czy rezygnacja z konkretnych produktów, które "tuczą". Nie ma czegoś takiego. Tyjemy od nadmiaru kalorii. Przepis na odchudzanie to po prostu ujemny bilans kaloryczny. Odejmujesz 200-300 kcal od swojego całkowitego zapotrzebowania i chudniesz. Bez głodówki, bez odmawiania sobie czegokolwiek. Możesz nawet jeść pizzę na obiad codziennie i chudnąć jeśli trzymasz ilość kcal. Chociaż polecam zmianę stylu życia na zdrowszy, domowe jedzenie, mniej przetworzonego żarcia aby dostarczyc wszystkie składniki potrzebne dla organizmu. Ale zasada ogólna pozostaje ta sama. Zrozumienie tego faktu pomaga odchudzać się bez rezygnacji z ulubionego jedzenia co za tym idzie nie przerywanie odchudzania. Moim zapalnikiem do odchudzania było rozstanie z narzeczonym po 5 latach. Dodatkowo nigdy nie byłam szczupła, a ponieważ jestem w najlepszych latach swojego życia chciałam coś z tym zrobić. Chce zacząć cieszyć się życiem, zamiast siedzieć w domu bo np. Wstydzę się wyjść w kostiumie kąpielowym na plażę.

U mnie problem tkwil  w głowie,przez ogromny problem który niszczył mi życie przez 6 lat ,dorobilam  się 20 kg .. nie potrafiłam sobie z tym problemem poradzić i pomimo,ze walczylam i robilam wszystko co w mojej mocy,nie miałam wpływu na rozwój sytuacji, do tego ludzie którzy wiecznie Ci ten problem wytykaja, a ja robiłam dobra minę do zlej gry .. teraz gdy juz sytuacja sie rozwiązał,poczułam dosłownie,że mogę wszystko 🙂 I z tych 20 kg zrobilo sie 10 🙂 I zamierzam je zrzucić zdrowo się odżywiajac, bez żadnych diet . 

ja schudłam jak przestałam się odchudzać. Racjonalne żywienie, zdrowe, mało przetworzone, czas, cierpliwość i sport 

Odradzam każdemu szeroko pojęte odchudzanie. 

Przytyłam 30kg po ciężkiej, leżącej ciąży. Na początku nic mnie nie obchodziło, odreagowywałam stres jedzeniem przez ciężki stan synka. Potem.. Nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze. Schudłam 20 kg i jeszcze zostało 7. Stałam się bardziej pewna siebie i zadowolona ze swojego wyglądu. Nic mi nie dało takiego powera jak zejście z dużego rozmiaru do 36, czasem zależy od rozmiarówki i wchodzę w 38. Widzę postępy, wszyscy dookoła chwalą więc jadę z dietą dalej. Raczej mało rzeczy mnie kusi, a wyskoki są jedynie na jakiś imprezach/spotkaniach. 

Mi przede wszystkim pomagają zdj sprzed utraty wagi gdzie sama siebie nie poznaję.. Musisz uwierzyć w siebie, odepchnąć ochotę na tego wafla. Tak na prawdę nikt i nic Ci nie pomoże tylko Twoja silna wola i chęć lepszego wyglądu.