24 kwietnia 2011, 22:32
zapraszam chętnych do wspólnej zabawy i walki o piękne ciało!
start już jutro a końcowe ważenie 1 września:)
nie mam żadnych wymagań co do diety ćwiczeń, każdy ma swoje sposoby i niech też tak będzię.
ja zaczynam onz, jaka forma ruchu to jeszcze nie wiem, bo straszny leniwiec ze mnie, ale bez tego się nie obejdzie. będę pewnie więc przeplatać różne ćwiczenia.
4 miesiące to sporo czasu, 2 lata temu przez ten czas udało mi się zgubić 16 kilogramów tłuszczu bez żadnego głodzenia się a dzięki silnej woli. teraz mój cel jest większy, ale i ta 16nastka będzie piękną nagrodą :)
gotowi? zapraszam tych którzy więdzą czego pragną i mają siłę zawalczyć o siebie!!!!!
2 maja 2011, 21:38
a ja jeszcze ciągle nie zważona, bo nie mam baterii ............. już nie miała kiedy mi paść. jak tylko się zaopatrzę w nową to podam wagę. tymczasem staram się. jutro ostatni 9 dzień onz. przy kolejnej serii zamierzam się lepiej odżywiać, bo nie jestem całkiem zadowolona z tej. ale druga będzie lepsza. do 1 września coraz mniej czasu, więc trzeba się postarać z całych sił!
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 187
3 maja 2011, 14:34
Co z wami ? nikogo nie ma ?
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
3 maja 2011, 20:02
dalam plame przez ostatnie dni :(((( nie chce nawet na wage wchodzic :((
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 187
3 maja 2011, 21:53
Hahaha ja też dziś nie najlepiej , ale trudno . Jutro będzie lepiej :)
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Milicz
- Liczba postów: 238
4 maja 2011, 09:17
u mnie wzrost wagi 83,1 kg. Dostałam @ no i jeszcze napad słodyczowy przed. Dieta onz poszła w kąt po 5 dniu, jednak odchudzam się dalej
4 maja 2011, 10:28
Nawaliłam na całej linii ale już biorę się w garść. Nie mam zamiaru dalej chodzić z tym wielkim tłuszczem. Czekam na @ ale coś nie chce się pojawić i czuje się jak balon. W piątek muszę ujrzeć 87 kg chociaż te pół kilo musi zlecieć.
4 maja 2011, 11:36
I ja nawaliłam, już straciłam resztki nadziei na to, że kiedykolwiek mi się uda!! Jeden dzień na diecie 2 bez diety i tak w koło od 5 lat. Przez ten czas wypróbowałam już chyba wszystkich możliwych diet!! Matko ale jestem SŁABA!! Wracam chyba do diety Dukana. Na niej wytrzymałam najdłużej bo aż miesiąc. Może i tym razem się uda.... ;(((((((((((
Edytowany przez zgrabnainaczej 4 maja 2011, 11:37
4 maja 2011, 11:45
Musimy się trzymać:) Damy radę...
4 maja 2011, 12:38
no ja 2 ostatnie dni tez nie zaliczam do udanych, ale dzis nowa seria onz, trzymajcie sie!
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 187
4 maja 2011, 14:24
Ja przytyłam 0.2 ! Masakra, ale też mi się zbliża to na pewno przez to :) Dziś idzie mi nawet, nawet choć skusiłam isę na big milka + 2 jajka na miękko jako obiad :)