Temat: rekordowa utrata wagi w 4 miesiące!

zapraszam chętnych do wspólnej zabawy i walki o piękne ciało!

start już jutro a końcowe ważenie 1 września:)

nie mam żadnych wymagań co do diety ćwiczeń, każdy ma swoje sposoby i niech też tak będzię.

ja zaczynam onz, jaka forma ruchu to jeszcze nie wiem, bo straszny leniwiec ze mnie, ale bez tego się nie obejdzie. będę pewnie więc przeplatać różne ćwiczenia.

4 miesiące to sporo czasu, 2 lata temu przez ten czas udało mi się zgubić             16 kilogramów tłuszczu bez żadnego głodzenia się a dzięki silnej woli. teraz mój cel jest większy, ale i ta 16nastka będzie piękną nagrodą :)

gotowi? zapraszam tych którzy więdzą czego pragną i mają siłę zawalczyć o siebie!!!!!
u mnie w domu niestety wielka akcja "dojadanie" i niestety uleglam.. "bo sałatki skwaśnieją i takie tam" ale mam nadzieje, że jutro będę mogła już napchać lodówkę warzywami..!!
NO NIESTETY TRZEBA ZJESC TO CO ZOSTALO.. MNIE MARTWI WLASNIE TO..
Pasek wagi
dziewczyny nie poddawajcie sie, smakotyki zawsze beda kusily!!!!!! zastanowcie sie co lepsze, chwila przyjemnosci czy szczuple ciało?
Popieram Nigar! :) Zawsze się znajdzie powód żeby podjadać, trzeba walczyć :P
Pasek wagi

sylwusiek86 ja też idę 20 sierpnia na ślub do koleżanki ze studiów :) jeszcze 18 czerwca mnie czeka jeden, ale nie liczę na to, że zrzucę do tego czasu moje 12 kg :( za mało czasu zostało, ale myślę, że sierpień jest realny. A co do zdjęć to ja już zamieściłam w pamiętniku po 7 kg. Jak będę ważyła 60 zrobię kolejne :)

zgrabnainaczej jeśli chodzi o pozostałości po świętach u mnie jest to samo :) a w dodatku robię dzisiaj grilla, bo na kilka dni do Polski przyjaciółka przyjechała i wraca za 2 dni, więc trzeba się spotkać, oj czuję, że dopiero jutro się zabiorę za siebie...

JE SIE KILKA MINUT A MIEC PIEKNE CIALKO TO JEST BEZ CENNE :p
Pasek wagi
a propo zdjęć to nie wiem czy się odważę na umieszczenie tu moich zwisów, chyba wolę ich nie oglądać.

trzeba zadbać o siebie, nie tylko figurę ale i całe ciało, moja cera znów się pogorszyła, ale to przez brak spacerów i palenie niestety, wciąż się zbieram i do tej walki i myślę, że jestem bliżej niż dalej wypowiedzenia walki temu nałogowi.

uff, nie mogę się nas wszystkich doczekać za 4 miesiące i naszych sukcesów. pamiętajcie, aby się nie poddawać i trzymać postanowień każdego dnia, a wtedy napewno się uda!!!!!!!!!
Ja się dzisiaj trzymam wręcz wzorowo::) juuupi. To mamy weselicha w sierpniu to musimy dać czadu dziewczyny. Nigar masz rację trzeba zadbać o całe ciało. Kupiłam sobie świetny masażer z balsamem z loreala, polecam aż skóra boli hehe. Jeszcze kupie jakieś witaminki, może coś na włoski?   mam zdjęcia zrobione ale wstawie jak schudnę bo na razie to wstyd pokazywać.
Ja mam wesele , ale w lipcu :( 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.