- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 listopada 2019, 12:33
Co myślicie o jednym dodatkowym, ponad bilans produkcie/posiłku raz w tygodniu? Stosujecie? Jakie są skutki?
12 listopada 2019, 12:38
Tobie nie zaszkodzi, bo jesteś szczupła. Jedz na zdrowie. Na twoim miejscu bym jadła. Sama nie robię, bo jestem otyła. Jest różnica.
12 listopada 2019, 13:55
Tobie nie zaszkodzi, bo jesteś szczupła. Jedz na zdrowie. Na twoim miejscu bym jadła. Sama nie robię, bo jestem otyła. Jest różnica.
Chodzi raczej o to czy ktoś potrafi się powstrzymać na tym jednym małym cheat mealu.
Są osoby które dają radę, a inne muszą wyłączyć całkowicie. Przynajmniej na jakiś czas.
12 listopada 2019, 13:56
nigdy nie planowałam cheat meali. Tzn zdarzały się od czasu do czasu ale raczej na zasadzie, że jestem u kogoś na imprezie - nie będę wydziwiać, zjem to co wszyscy lub mam mega ochotę na coś tam spoza diety, więc sobie zjem dzisiaj, bo dawno nie jadłam. I to serio wpadało raz na jakiś czas. Wydaje mi się, że gdybym miała "w kalendarzu" wpisany raz w tygodniu, to było by tego więcej niż te sporadyczne cheaty :P Ale wiesz, to kwestia człowieka. Niektórzy robią cheaty raz na tydzień, czy raz dziennie i sobie chwalą, bo np jedząc świadomie powiedzmy to jedno ciastko na dzień, nie rzucają się po miesiacu poszczenia na reklamówkę słodyczy. Z kolei inni mają tak, że jak raz spróbują i zobaczą, ze wadze to nie zaszkodziło, to zaczynają podjadać coraz częściej aż tracą umiar. Musisz spróbować i zobaczyć, która opcja jest dla Ciebie lepsza. Na pewno nie przytyjesz od jednego wyskoku w tygodniu. Ba! byc moze nawet lekko podkręcisz metabolizm troszkę oszukując organizm, że wcale nie jesteś na deficycie tak cały czas i żeby się nie wydurniał i nie spowalniał metabolizmu :P
12 listopada 2019, 15:07
Chodzi raczej o to czy ktoś potrafi się powstrzymać na tym jednym małym cheat mealu.Są osoby które dają radę, a inne muszą wyłączyć całkowicie. Przynajmniej na jakiś czas.Tobie nie zaszkodzi, bo jesteś szczupła. Jedz na zdrowie. Na twoim miejscu bym jadła. Sama nie robię, bo jestem otyła. Jest różnica.
Dziewczyna ma anoreksję i pyta czy warto robić cheat meal. Jej nie zaszkodzi. Ale jak otyła osoba robi sobie tak raz w tygodniu to efektów w odchudzaniu raczej nie będzie mieć. Nie robie, bo chce schudnąć, a nie objadać się i spowalaniac swoje efekty. Bez sensu te cheat meale. Wole nie jeść i zjeść w umiarze jak schudnę niż czekać potem 2 razy dłużej na schudnięcie. Ale to moja teoria na mnie. Każdy robi jak lubi i co mu służy.
12 listopada 2019, 16:18
Dziewczyna ma anoreksję i pyta czy warto robić cheat meal. Jej nie zaszkodzi. Ale jak otyła osoba robi sobie tak raz w tygodniu to efektów w odchudzaniu raczej nie będzie mieć. Nie robie, bo chce schudnąć, a nie objadać się i spowalaniac swoje efekty. Bez sensu te cheat meale. Wole nie jeść i zjeść w umiarze jak schudnę niż czekać potem 2 razy dłużej na schudnięcie. Ale to moja teoria na mnie. Każdy robi jak lubi i co mu służy.Chodzi raczej o to czy ktoś potrafi się powstrzymać na tym jednym małym cheat mealu.Są osoby które dają radę, a inne muszą wyłączyć całkowicie. Przynajmniej na jakiś czas.Tobie nie zaszkodzi, bo jesteś szczupła. Jedz na zdrowie. Na twoim miejscu bym jadła. Sama nie robię, bo jestem otyła. Jest różnica.
zgadzam sie. lepiej sobie cos wliczyc w bilans niz zjadac ponad zapotrzebowanie na redukcji.
12 listopada 2019, 16:24
Właśnie chodzi o to, że mam anoreksję. Jem koło 1900-2000 kcal, jem zdrowo. Mam BMI 14,5. Nie pozwalałam sobie wcześniej na dodatkowe posiłki spoza jadłospisu, ale zastanawiam się nad włączeniem raz w tygodniu właśnie takiej opcji.. Np. pół kawałka ciastka, jeden lod, rzadek czekolady czy 2 cukierki...
Edytowany przez Beata_M91 12 listopada 2019, 16:25
12 listopada 2019, 16:27
Właśnie chodzi o to, że mam anoreksję. Jem koło 1900-2000 kcal, jem zdrowo. Mam BMI 14,5. Nie pozwalałam sobie wcześniej na dodatkowe posiłki spoza jadłospisu, ale zastanawiam się nad włączeniem raz w tygodniu właśnie takiej opcji.. Np. pół kawałka ciastka, jeden lod, rzadek czekolady czy 2 cukierki...
jestes pod opieka lekarza, specjalisty ?