- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
22 kwietnia 2011, 13:00
odchudzam się. Nie jem. Biegam. Wydaję ciężko zaoszczędzone pieniądze na urządzenia. Zabiegi. Nic. Waga NIE SPADA!!!!!!!! po prostu nie spada. Obwody - nie lecą. Jedyne co to albo mam pełny brzuch, albo pusty. Chcę wszystkim rzucić. Odchudzam się od zawsze. Od zawsze. Raz udało mi się schudnąć do 59 w trakcie bulimii. Potem było jojo jak się leczyłam do 74. Przez bardzo wymagającą dietę dojechałam do 63, 64. Potem przez ponad pół roku waga stała. Po chorobie ani śladu. Ale już nie chudnę. Waga 65. Nic kompletnie nic nie daje. Kręcę 20 -30 minut dziennie hula hop. CO JESZCZE MAM ZROBIĆ????????????????????????????? jedyne na co mam ochotę to nie jeść nic. Kompletnie.
pomocy........
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3047
22 kwietnia 2011, 13:04
to właśnie dlatego że nic nie jesz, organizm się broni przed śmiercią głodową i wszystko magazynuje.. powinnaś się zdrowo odżywiać jeść pięć posiłków dziennie i zobaczysz że waga zacznie spadać...
Powodzenia
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
22 kwietnia 2011, 13:06
jem zdrowo, warzywka owoce owsianeczki, zero słodyczy, z resztą nie dawno pisałam o tym. Nie zniosę kolejnego skoku wagi...
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 96
22 kwietnia 2011, 13:07
nie załamuj się nawet jeśli się nie uda to nie będzie koniec świata! może przydałoby się jakieś fachowe wsparcie dietetyka, możesz też poprosić na siłowni trenera żeby ci dobrał indywidualnie ćwiczenia. ważne żebyś nie była z tym sama. już z jednej choroby wyszłaś, ale to jest w tobie i będzie do końca życia musisz na siebie bardziej uważać. i głowa do gór. 3 mam kciuki i pozdrawiam ciepło
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
22 kwietnia 2011, 13:09
ja mam jechać na dwumiesięczny poligon od 1 sierpnia do końca września i co? taka kulka tocząca się po boisku. Przez ten tłuszcz nie mam siły walczyć nawet o to moje marzenie....
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 96
22 kwietnia 2011, 13:12
nie jesteś zadną kulką!! masz gorszy dzień, to minie. zaczynaja się warzywka i owoce na wiosne wszyscy chudną ty też!
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3047
22 kwietnia 2011, 13:15
nie przesadzaj z tą kulką! ile mniej więcej zjadasz w ciągu dnia? napisz przykładowy jadłospis to może coś doradzimy...
o jaki poligon chodzi?
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
22 kwietnia 2011, 13:16
miałam być piękna i wysportowana... mięśnie wyrzeźbione... i są. Pod tłuszczem który się nie topi.
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
22 kwietnia 2011, 13:21
poligon dla zawodowych strażaków.
Kiedyś pisałam ale opiszę dokładniej:
śniadanie: kromka/dwie z szynką lub pomidorem, ogórkiem albo miseczka owsianki z mlekiem 0,5%, albo otręby pszenne z tymże mlekiem, potem jakaś szklanka soku marchwiowego lub kawa (koło 10) obiad koło 13-14 w postaci ryżu z warzywami bądź fileta z kurczaka z warzywami bądź dużej michy marchewki z groszkiem, koło wieczora jakiś jogurt naturalny czy danio albo kanapka (rzadziej), do tego przez dzień 3, 4 kawy z mlekiem bez cukru, herbata zielona, czerwona, biała i butelka półtoralitrowa wody. Czasem zdarzy mi się zjeść na przekąskę jabłko, marchewkę, garsć rodzynek czy jak jestem bardzo głodna pół kefiru 0,5% lub jogurt.... jeżeli mam męczący dzień na uczelni i idę spać to wtedy wiem że nie spalam i staram się nie zjeść tej jogurtowej kolacji.
Co mam jeszcze zrobić...
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 96
22 kwietnia 2011, 13:33
a jaki masz metabolizm( znaczy jak się załatwiasz znaczy ile razy heh)