22 kwietnia 2011, 09:53
Fakt, tylam przed dieta, ale napewno nie wiecej niz 3kg na rok.. Teraz po schudnieciu potrafie przytyc 1,5kg w dwa dni. Jak wiemy nie tyjemy juz tak jak wczesniej, tylko waga momentalnie mknie w gore... I tu pytanie: czy to kiedykolwiek sie zmieni, czy zawsze juz bede musiala tak uwazac co wkladam do ust, jesc inaczej niz inni i nigdy juz nie bede mogla zrobic sobie jednego dnia z dawnego zycia?
Mam taka teorie:
Podczas tycia przybywa komorek tluszczowych, podczas chudniecia one tylko sie kurcza, ale zostaje ich tyle samo, dlatego kiedy zaczniemy tyc po diecie one szybko sie rozszerzaja.. To prawda?
Slyszalam, ze ostatnie badania wykazaly, ze jesli trzymamy wage przez conajmniej 2 lata, to komorki zaczynaja zanikac. Znaczy to, ze po kilku latach bedzie mozna tyc w normalny sposob? Czy i tak roznica bedzie znikoma?
22 kwietnia 2011, 10:00
Podobno grejfruty pomagają zmniejszyć ilość komórerk tłuszcszowych....
Ale jest jeszcze jedno - mogłabyś jeść normalnie, jakbyś przeprowadziła dobrze stabilizację.
22 kwietnia 2011, 10:00
ja słyszałam że te komórki nigdy nie znikają.. a nabywa się ich w okresie niemowlęcym, dojrzewania i przekwitania
więc komórek masz tyle ile miałaś jako nastolatka... nie wiem tylko jak odchudzanie wpływa na szybkość ich wypełniania się tłuszczem... może ma to związek z przemianą materii? na pewno organizm przyzwyczaja się do ilości zmniejszonej i gdy dostaje więcej jedzenia automatycznie magazynuje je na "czarną godzinę"
wydaje mi się że równie dobrze można go powoli przyzwyczaić do większej ilości kcal i nie tyć
przynajmniej mam taką nadzieję....
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1752
22 kwietnia 2011, 10:04
Dieta nie jest na chwile, dieta do zmiana stylu życia.
22 kwietnia 2011, 10:08
pani od biologii nam mówiła, że komórki tłuszczowe, które raz powstaną NIGDY nie znikają! jedyne co to można je właśnie skurczyć :)
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10368
22 kwietnia 2011, 10:11
Tak jak piszą dziewczyny, komórki tłuszczowe raz powstałe nigdy nie znikają a po prostu się kurczą. Nie oznacza to że do końca życia nie będziesz mogła zrobić dnia szaleństwa ale faktem jest że już zawsze będziesz musiała się pilnować
22 kwietnia 2011, 10:12
Dla mnie stabilizacja jest glupia. Nie lepiej obzerac sie w weekend i w dni powszednie gubic to co przybedzie?:P A nie myslec o tym, zeby nie jesc wiecej niz 1 ciastka..
22 kwietnia 2011, 10:13
No mowicie ze nie zankaja, ale ja ostatnio wlasnie czytalam, ze NIEDAWNO odkryto, ze jesli trzymasz latami ta nizsza wage, to zaczynaja zanikac:)
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
22 kwietnia 2011, 10:13
Komórki tluszczowe przyrastają w okresie dojrzewania. Więc jeśli było sie grubym dzieckiem - ma się dużo takich komórek i później skłonność do tycia. Więcej komórek - czyli więcej komórek, które mogą się rozszerzyć. Komórki tłuszczowe nigdy nie znikają, tylko się kurczą. Więc jeśli było się grubym dzieckiem - większe prawdopodobieństwo tycia. Takie komórki mozna jedynie zlikwidować jakąś liposukcją, niestety.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
22 kwietnia 2011, 10:14
Nie zaczynają zanikać, kurczą się. I faktem jest, że można je skurczyć baaaaaardzo mocno, miec umięśnione ciało i w ogóle, ale ilość komórek tłuszczowych zostaje taka sama.