Temat: Tak będzie zawsze?

Fakt, tylam przed dieta, ale napewno nie wiecej niz 3kg na rok.. Teraz po schudnieciu potrafie przytyc 1,5kg w dwa dni. Jak wiemy nie tyjemy juz tak jak wczesniej, tylko waga momentalnie mknie w gore... I tu pytanie: czy to kiedykolwiek sie zmieni, czy zawsze juz bede musiala tak uwazac co wkladam do ust, jesc inaczej niz inni i nigdy juz nie bede mogla zrobic sobie jednego dnia z dawnego zycia?

Mam taka teorie:
Podczas tycia przybywa komorek tluszczowych, podczas chudniecia one tylko sie kurcza, ale zostaje ich tyle samo, dlatego kiedy zaczniemy tyc po diecie one szybko sie rozszerzaja.. To prawda?
Slyszalam, ze ostatnie badania wykazaly, ze jesli trzymamy wage przez conajmniej 2 lata, to komorki zaczynaja zanikac. Znaczy to, ze po kilku latach bedzie mozna tyc w normalny sposob? Czy i tak roznica bedzie znikoma?
Tak, jak przedtem, nie możesz już jeść nigdy. Po dobrze przeprowadzonej stabilizacji będziesz mogła jeść nieco więcej, nieco bardziej kalorycznie, czasem nawet niezdrowo. Jednak wszystko musi mieć granice. Nie można sobie odpuścić na stałe, tylko na krótkie okresy. Ja np. po stabilizacji jem prawie codziennie lody i nie tyję a nawet chudnę. Ale reszta posiłków jest tzw. "zdrowa". Jeśli np. zjem pizzę, to przez dwa dni potem się ograniczam. Jednak zdecydowanie nie wróciłam do starego sposobu odżywiania, czyli małego śniadania rano i wielkiego obiadu wieczorem, dużej ilości soków kartonowych, niezdrowych przekąsek, sporej ilości piwa itp, itd. Od 8 miesięcy nie przytyłam nic a schudłam dodatkowo na stabilizacji 1,5 kg.
Pasek wagi
galaksy to podziel się z innymi swoim doświadczeniem, udostępnij pamiętnik proszę choć dla znajomych wtedy będziesz mogła zadecydować kto zobaczy?
galaksy no właśnie! :)
ja też jestem na stabilizacji i właśnie nie bardzo sobie radzę :) a tobie widzę dobrze idzie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.