- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
19 kwietnia 2011, 07:08
Hej :) mam pytanie do Was, bo widzę, że sama już nic nie zdziałam... Chodzi mi o to, że staram się zdrowo jeść. Unikam smażonego, omijam ziemniaki (chyba, że kupuję warzywa na patelnię, które bardziej duszę jak smażę), makaron, ryż... Chlebek jem tylko pełnoziarnisty lub żytni. Ale wcale dużo tego nie ma... Również ćwiczę. Rano biegam. Przed się rozgrzewam a po rozciągam. Potem pracuje fizycznie ok.8-10h... to już różnie. Wracam i od razu ciskam na roweryk stacjonarny na godzinę... Co robię źle , że kg nie chcą lecieć w dół?? Co do ćwiczeń na rowerku jeżdżę ok 2tyg jak nie więcej, nie pamiętam kiedy zaczęłam. A biegam od 9 dni... Co się zważę to ciągle jest tylko więcej :( Proszę o jakąś pomoc...
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
19 kwietnia 2011, 19:42
to napiszę co dzisiaj zjadłam...jakoś ok 9:30- dwa jaja na miękko, dwie kromki chleba razowego, (jedna z pomidorkiem)
ok.11:00- parówka wieprzowa (wiem, że są niezdrowe ale je lubie...)
ok.13:30- kanapka z chlebem razowym, mięskiem, serem i ogórkiem, parówka
ok.17:00- to co wyżej
ok.19:10- parówka
wiem, że tych parówek w ch... wróciłam z pracy i chciałam coś przegryźć i ona mi wpadła pod rękę...
Nie mam siły ćwiczyć już na rowerku, dziś odpuszczam... ale rano biegałam. Jutro z rana też wyruszam pobiegać :)
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
20 kwietnia 2011, 05:31
to było menu sprzed roku... już inaczej jem... nie jem żadnych tostów... a z tymi parówkami fakt przesadziłam.... ide biegać... nie wiem jak długo dam radę bo boli mnie strasznie z tyłu lewego kolana i jakoś pod lewym pośladkiem.. ledwo chodzę...