Temat: Beznadziejna siła woli...

Witam wszystkich! :) 

Trochę mi wstyd moich poczynań... cały czas chcę schudnąć... zaczynam dietę ale po pewnym czasie trace zapał i energię do jej kontynuacji... 

Moglibyście polecić mi jakiś sposób? Żeby się nie poddawać po tygodniu albo dwóch? Już naprawdę niewiem co mam robić... zaczynam się załamywać ;/ Tyle rzeczy ciągle kusi... Prosiła bym was o polecenie mi jakiejś skutecznej diety podczas której będę miała mobilizację oraz sposobu dzięki któremu tej diety nie przerwę! 

Pozdrawiam i liczę na wiele odpowiedzi :) 

Caroline994 ;*

Dobra rada ;) Ale ja nawet pod wodą nie czuję się "bezpieczna"

Zastosuję się do waszych rad :) Dzięki wielkie ;* 

I jeżeli ktoś jeszcze chce coś dodać to zapraszam! :)

Oj, ja też już 100 razy zabierałam się za siebie. Tek ze 3 dni było ok, ale później ogarniała mnie ogólna niechęć do wszystkiego - w ruch szły czekoladki i tyle było z odchudzania.
Dzisiaj świętuję, bo już 3 tydzień żyję bez słodyczy. BA! BEZ CUKRU :P

Czuję się świetnie, biegam ok 4 razy w tyg po 40 min. I 2 razy w tyg ZUMBA ;)

Zawzięłam się i chce osiągnąć to co sobie założyłam.
 Ty też w końcu po którejś "nastej" próbie poczujesz ogromną wolę wali ze sobą i  że teraz już możesz osiągnąć wszystko!

Trzymam kciuki :*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.