Temat: Pomarzyć nie można?

Tak, nie jem słodyczy(dzisiaj 19 dzień!), dieta najważniejsza, ale...

Pasek wagi
Takie to sa efekty odmawiania sobie wszystkie zeby sie pochwalic, ze tyle i tyle dni nie jadlo sie tego czy tamtego.

A potem puszczaja hamulce i napad na sklep, a wlasciwie na polke  ze slodkosciami...

Potem wyrzuty sumienia, kolejne odmawianie sobie, kolejny atak na slodycze.... Uh... Nuda.


Dlaczgo nie mozna jesc z UMIAREM?
> Takie to sa efekty odmawiania sobie wszystkie zeby
> sie pochwalic, ze tyle i tyle dni nie jadlo sie
> tego czy tamtego.A potem puszczaja hamulce i napad
> na sklep, a wlasciwie na polke  ze
> slodkosciami...Potem wyrzuty sumienia, kolejne
> odmawianie sobie, kolejny atak na slodycze....
> Uh... Nuda.Dlaczgo nie mozna jesc z UMIAREM?



AMEN!
zgadzam się z Scatty ;D  Dzisiaj zjadłam 2 kostki czekolady i nie mam wyrzutów sumienia.
Tez sie zgadzam.
Nie odmawiam, absolutnie! Wszystko z głową oczywiściec,ale żreć chce haha
Pasek wagi
i Ja sie zgadzam naczelny grubasek RP;P hehe kazdego dnia jem mala slodkosc tak do 200 kcal :) mieszcze sie w bilansie , chudne i nie mam wyrzutow;)
Jak raz na miesiąc zrobisz sobie obżarstwo nic się nie stanie ;)
to sukces
ale większym sukcesem jest jedzenie z umiarem i cieszenie się tym
też czasami sobie marzę i czasami sobie pozwalam na coś słodkiego, bo oszaleć można nie wolno wszystkiego odmawiać.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.