5 kwietnia 2011, 17:19
mam pytanie o której się ważycie? ma to jakieś znaczenie? i jeszcze jedno pytanie o której zjadacie kolacyjkę bo ja o 17.30 i nie wiem czy nie za wcześnie?
5 kwietnia 2011, 17:21
Ja ważę się rano po przebudzeniu, po załatwieniu spraw fizjologicznych
![]()
Ja jem zazwyczaj o 19.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 222
5 kwietnia 2011, 17:21
ja np. jem kolacje o 16:30 i czuję sie dobrze nie jestem głodna nawet o 23 widocznie kwestia przyzwyczajenia. ale prawidłowo to kolacje 3h przed snem. a ważę się co tydzień zazwyczaj wieczorem ok 20 lub 21.
- Dołączył: 2009-09-27
- Miasto: Malezja
- Liczba postów: 307
5 kwietnia 2011, 17:22
rano po przebudzeniu naczczo.
pewei że za wcześnie to głupota tak wcześnie juz pewnie masz powolny metabolizm...kolacja okolo 3 godziny rpzed snem wtedy metabolizm pracuje prawidłowo...
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
5 kwietnia 2011, 17:22
kładziesz się spac o 21? jeśli nie, to kolacja za wcześnie. powinno się ją zjadac 3-4 godziny przed snem ;) i najlepiej ważyć się rano
5 kwietnia 2011, 17:24
ja też ważę się rano ale chodzi mi konkretnie o godzinę bo ogólnie ważę się ok 9 ale dziś zważyłam się po 6 rano i nie wiem czy ma to znacznie a spać chodzę ok 22 czyli 4 godz po kolacji
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
5 kwietnia 2011, 17:24
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 17:02
5 kwietnia 2011, 17:25
bo po 19 biegam a nie chce biegac po jedzeniu i ogólnie mi tak psychika już nawala chyba najpierw mózg sobie odchudzilam :)
5 kwietnia 2011, 17:35
z reguły raz-dwa razy w tygodniu rano po toalecie
kolacja: lekka 3h przed snem, czyli różnie wychodzi
- Dołączył: 2010-12-03
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1148
5 kwietnia 2011, 17:37
Przepraszam, że wbijam ci się do tematu ale nie chcę zakładać nowego, a mam podobne pytanie;)
Chodzi mi o tą porę ważenia jaka jest różnica między ważeniem się rano a wieczorem? Chciałabym się móc ważyć rano ale nie posiadam wagi mama wyrzuciła twierdząc, że się zepsuła bo nic nie chudnie i nie chce nowej kupić, a ja waże się tylko kiedy jestem u babci czyli najczęściej koło godziny 18 i to jeszcze w ubraniach. Jak myślicie jaka może być różnica?