- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 października 2018, 17:35
Od jutra chciałabym zacząć głodówkę 14 dniową, ktoś chętny się przyłączyć? Jakieś rady jak przetrwać? Jak z niej potem wyjść,żeby nie przytyć? No i ile można schudnąć?
21 października 2018, 18:18
Czytałam o głodowce ma, ona sens tylko pod okiem lekarza. Nie zaczynaj na własną rękę, bo zrobisz sobie krzywdę.
21 października 2018, 18:21
ktoś chętny się przyłączyć? - oby nikt
Jakieś rady jak przetrwać? - jedna: nie zaczynać. Plus ewentualnie druga, bo mam dobry dzień: usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie.
Jak z niej potem wyjść,żeby nie przytyć? - w ogóle w to nie wchodzić
A tak poza tym. Skąd aż tak radykalny pomysł? Dlaczego nie rozpoczniesz zdrowej diety, poprzedzając ją ewentualnie kilkudniowym oczyszczaniem organizmu, tylko od razu 14 dni głodówki??
21 października 2018, 18:37
Głodówka 14-dniowa ot tak, od jutra? Masz jakąkolwiek świadomość tego o czym mowisz? Wprowadzenie do głodówki powinno trwac tyle ile sama glodówka, podobnie jak wyjscie z niej. Nieprawidłowe wyjscie z 2-tygodniowej głodówki moze zakonczyc sie nawet zgonem bo uklad pokarmowy przestaje normalnie pracowac. Rzadko zdarza mi się to pisac ale jestes kompletnym bezmózgiem i ignorantem
Edytowany przez Eva1990 21 października 2018, 18:40
21 października 2018, 20:04
Jeszcze na początku roku bym się z wielką chęcią przyłączyłam, ale całe szczęście zmądrzałam. Głodziłam się przez 6 lat. Sporo schudłam, ale żałuję. Dopiero po 6 latach uświadomiłam sobie, że to wyssałao ze mnie życie i zabrało mi aż 6 lat życia. Czasu nie da się cofnąć, a straciłam aż 6 lat życia. Zdrowie też straciłam.
To niby tylko 14 dni, ale to nie jest dobry pomysł. Nie utrzymasz efektu. Jak chcesz schudnąć to jedz zdrowo, lekki deficyt, cwiczenia lub ruch, ale wszystko w granicach rozsądku.
21 października 2018, 20:59
ale po co? glodowka jako sposob na zrzucenie zbednych kilogramow - bez sensu. schudniesz dajmy na to 8 kilo, a jak tylko zaczniesz jesc to to wszystko wroci. glodowka w ramach oczyszczenia organizmu - bez sensu. organizm sam na biezaco sie oczyszcza.
22 października 2018, 15:31
Ja wlasnie przygotowuje sie od tygodnia do glodowki 10 dniowej. Kilka dni temu odstawilam mieso i nabial. Przez nastepne 4 dni mam zamiar jesc same warzywa i owoce. Glodowka bez takiego przygotowania, zwlaszcza tak dluga jest bardzo niewskazana. Prawidlowe wychodzenie z glodowki jest jeszcze wazniejsze , bo jak ktos tu wczesniej wspomnial zrobienie tego nieumiejetnie moze skutkowac zejsciem.
Poczytaj sobie najpierw prace Malachowa i Bergga, to dowiesz sie jak to zrobic z glowa. Tyczy to rowniez ignorantek wypowiadajacych sie w temacie o ktorym nie maja zielonego pojecia.Poczytajcie o Noblu z medycyny z 2016 , o odzywianiu endogennym i o tym ze glodowanie a glodzenie to zupelnie dwie rozne kwestie. Wujek google nie boli .
Sorry za brak polskich znakow.
14 grudnia 2018, 13:49
Po glodowce nie da się nie przytyc. Jak byłam w szkole średniej to wydawało mi się ze jestem mądrzejsza od wszystkich i ze po 7 dniowej glodowce na pewno nie bede miała jojo jak wszyscy. No i przeszłam na glodowke. Wytrzymałam 8 dni na samej wodzie, schudłam 8 kg i za dwa tygodnie przytyłam 2 razy tyle. Dopiero po paru latach zdałam sobie sprawę z tego ze to była strata czasu. Męczyłam się przez 8 dni, żeby przez tydzień wyglądać lepiej a potem wyglądać 2 razy gorzej.