Temat: Uzależnienie od... owoców.

Mam problem i nie do końca wiem co z nim zrobić. Chyba jestem uzależniona od owoców. Jakiś czas temu zrobiłam sobie czas bez słodyczy- żeby pokonać uzależnienie/wieczną ochotę. I teraz już ich nie jem praktycznie w ogóle, zamieniłam je za to na owoce. No i tu jest problem. JA KOCHAM owoce. Staram się je ograniczać- do 2 sztuk dziennie (zazwyczaj jabłko jakieś i np. śliwka duża/gruszka). Na tygodniu to wychodzi- 1 do szkoły, 1 po powrocie. Ale weekend to katorga. Po 1- zakupy na tydzień więc owoców jak na bazarze (dla całej rodziny) po 2 więcej wolnego (do szkoły wezmę 1 i nie ma jak więcej zjeść...). No i dzisiaj naraz wpadła gruszka, śliwka i jabłko. Obiecuję sobie że to na dzisiaj koniec i może się uda. Ale to nie jest normalne, żeby mieć z tym taki problem. Czy nie zaszkodzi mi to(mojej figurze/wadze) jak raz na jakiś czas zjem ich więcej (czytałam, że dziennie max 1-2 sztuki)? Niby mieszczę się w bilansie zapotrzebowania dziennego i nie jem dodatkowych cukrów-słodyczy często i dużo, ale owoce to też w końcu cukier. Uprzedzając pytania i porady w stylu "jedz więcej warzyw" - jem ich baaardzo dużo(dużo więcej niż owoców), praktycznie codziennie 1-2 pomidory, papryka mała, jakaś cukinia/ bakłażan, rzodkiewki, ogórki (no są po prostu porcja przy każdym posiłku). Co robić? Nie chcę stracić efektów wcześniejszego odchudzania i znowu wracać od diety przez to, że nie umiem się oprzeć owockom...

przecież to nie jest dużo owoców. Naczytałaś się, że to same cukry i masz wyrzuty sumienia? Olej sprawę.

Pasek wagi

Zjadam codziennie 400 - 500 g owoców i nie tyję. :)

nie od owoców, tylko od cukru

wrzuć sobie na youtube „go fruit yourself” i zobacz cp to znaczy jeść dużo owoców. A potem poszukaj sobie przepisy na owocowe śniadania i jedz na zdrowie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.