- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 sierpnia 2018, 15:18
Jakie macie sposoby na odmówienie słodkości bądź wszystkiego co zaszkodziłoby wam w waszej diecie? A bardzo macie ochotę.
28 sierpnia 2018, 15:21
"wygląda pysznie, ale nie zmieszczę" hehehe...
28 sierpnia 2018, 15:26
Poćwicz godzine, ale tak porzadnie, a potem pomysl sobie ze tyle wysilku kosztuje cie 100g czipsow np. JA tak kiedys odwiodlam kumpele od zakupow. Napisalam jej wiadomosc po treningu, i ze nie jem juz slodkosci bo 100 g przyjemnosci kosztuje mnie godzine cierpienia. Kumpela odlozyla wowczas czipsy na polke
28 sierpnia 2018, 15:38
Z reguły jak mam na coś ochotę, to biorę kawałek, żeby poczuć przyjemność smaku, a przy chcicy na kolejne stosuję taką metodę:
Myślę sobie o tym, że zjedzenie tego ciastka zajmie mi 20 sekund i momentalnie zaraz po przełknięciu będę mieć dokładnie taką samą ochotę na kolejne. Innymi słowy cała przyjemność jest liczona w sekundach a potem wraca się do punktu wyjścia plus poczucie winy. Dwa ciastka nie dają 2x takiej przyjemności, niż jedno, 3 ciastka nie dadzą 3 razy większej. Przyjemność wzrasta minimalnie, bo najlepszy jest pierwszy kęs.
28 sierpnia 2018, 16:49
Też mam taki problem. Pamiętam, że gdy miałam dietę Vitalii, to radzono, żeby odkładać cel na później, np. zjem tego batonika za 5 minut. A gdy upłynie te 5 minut odłożyć ma kolejne 5 minut. I rzeczywiście często po jakimś czasie ochota mijała.
28 sierpnia 2018, 16:52
Ja robię podobnie jak Lutasia. Jak coś za mną chodzi to stwierdzam, że jutro sobie pozwolę. Jutro o tym pomyślę. Najwyżej jutro kupię. No a jutro znowu przekładam. Działa z obowiązkami i wychodzi na to, że z pokusami też :D