Spis treści:
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Wigilia zaczyna lawinę objadania: serniki, makowce, smażone ryby i mięsa, bigosy, alkohol. Kalorie zbierają się w zastraszającym tempie. Czy w kilka świątecznych dni naprawdę możemy znacząco przytyć? Jak zachować dietę w święta?
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
Zakładam, że przez święta będę jadła dużo więcej niż wcześniej, nie jestem w stanie się powstrzymać, jeśli dookoła stoi tyle pyszności. Czy rzeczywiście przytyje? Czy jeśli będę jadła więcej tylko 3-4 dni, to nic mi nie grozi? Anita
Trzeba zacząć od tego, że każdy z nas jest inny i inaczej reaguje na takie zmiany, różne też w naszych domach są kuchnie i przyzwyczajenia. Nie jest jednak tajemnicą, że jeden kilogram tkanki tłuszczowej to około 7000 kcal. Można więc oszacować, w jakim czasie jesteśmy w stanie zjeść taką nadwyżkę. Świąteczne słodkości, tłuste dania, częste posiłki potrafią nas "zmusić" do zwiększenia kaloryczności nawet o 1000 - 2000 kcal. Znajdą się pewnie i tacy, którzy ten przedział znacząco przekroczą. Zakładając, że każdego świątecznego dnia zjemy o 1000 kcal więcej niż potrzebujemy, to, aby przytyć kilogram potrzebowalibyśmy tygodniowego objadania, jeśli pozwolimy sobie na 2000 kcal dziennie więcej, wystarczy wtedy 3,5 dnia.
Tak więc: jak najbardziej, można przytyć w czasie świąt. Wszystko zależy przede wszystkim, jak bardzo kaloryczne potrawy trafią na nasz talerz i ile nadwyżki kalorycznej nam z tego dojadania się uzbiera.
Zamiast zastanawiać się, ile w Święta można przytyć, lepiej pomyśleć, jak do tego nie dopuścić. Poniżej kilka podpowiedzi:
1. Warto postawić sobie realne zasady i w miarę możliwości trzymać się ich w czasie świąt. Muszą one być jednak możliwe do spełniania, nikt nie chce zrobić sobie przecież z tych miłych chwil koszmaru. Wystarczy postanowić sobie np., że ostatni posiłek zjemy nie później niż 3 godziny przed snem, codziennie wyciągniemy rodzinę na 30 minutowy spacer, czy przed posiłkiem wypijemy szklankę wody z sokiem z cytryny. Każdy sam powinien szczerze zastanowić się, na jakie postanowienia będzie go stać.
Osoby z silną wolą mogą przyjąć zasadę, że będą unikać tłustych mięs, smażonych potraw, sosów, sałatek z majonezem i słodyczy. Można też skorzystać z 'metody talerza', która polega na takim doborze potraw, aby połowę talerza stanowiły warzywa, 1/4 chude mięso i 1/4 dodatek węglowodanowy.
2. Nie oczekujmy, że w święta schudniemy, to może budzić tylko frustrujące. Lepiej starać się po prostu nie przytyć. Jedzmy małe porcje, lepiej zjeść coś w niewielkiej ilości, niż denerwować się, że znowu nam czegoś nie wolno.
3. Szukajmy innych przyjemności niż jedzenie i siedzenie przy stole, które powoduje automatyczne podjadanie niekontrolowanych porcji. Warto starać się spędzać czas z rodziną, zobaczyć ciekawy film, czy poczytać książkę. Święta to czas nie tylko dobrego jedzenia, ale też przyjemności, na które nie mamy czasu w codziennym biegu.
Wesołych Świąt!
PS. Dajcie znać czy w święta odpuszczacie dietę? Czy staracie się nie przytyć przez święta?
Komentarze
wie58
2 stycznia 2017, 18:10
Już wiem 2 kg.
galka71s
22 grudnia 2016, 12:07
Lubię swieta, ale wkurza mnie ciągle namawianie: za może salatki, moze jeszcze serniczka?.
ar1es1
22 grudnia 2016, 08:53
Wystarczy nie siedzieć cały czas przy stole tylko iść na spacer i jeść a nie żrec:P
wie58
22 grudnia 2016, 05:15
Lubię święta ale niestety one też mnie lubią.