Nietolerancja laktozy to niewłaściwa reakcja organizmu po
spożyciu mleka lub jego przetworów. Jej przyczyną jest brak lub niedobór
laktazy, czyli enzymu trawiennego, który jest potrzebny do rozłożenia cukru
mlecznego – laktozy. W takiej sytuacji, po spożyciu mleka, laktoza nie może być
rozłożona na cukry proste (glukozę i galaktozę) i ulega fermentacji w jelicie
grubym. W skutek tego powstają gazy oraz kwasy, które drażnią błonę śluzową
przewodu pokarmowego. Typowymi objawami są:
wzdęcia i oddawanie gazów
biegunki
bóle brzucha
Dietoterapia
W przypadku nietolerancji laktozy leczenie polega na
modyfikacji diety i wykluczenia z niej produktów mlecznych. Odnosi się to także
do mleka koziego, a w przypadku niemowląt – także do mleka kobiecego (obydwa te
rodzaje są źródłem laktozy). Ponieważ jednak produkty mleczne są głównym źródłem
wapnia w diecie, należy je umiejętnie zastąpić. Niedobór wapnia może bowiem
przyczynić się m.in. do:
zahamowania wzrostu lub krzywicy u dzieci
osteoporozy, czyli utraty masy kostnej i łamliwości kości
demineralizacji i osłabienia zębów
wzrostu ciśnienia tętniczego krwi
Inne (bezlaktozowe) produkty bogate w wapń:
Produkt
Zawartość wapnia (mg) w 100 g produktu
mak
1266
sardynki w puszce (zjadane z ośćmi)
330
soja
240
migdały
239
natka pietruszki
193
orzechy laskowe
186
fasola
160
jarmuż
157
nasiona słonecznika
131
boćwina
97
Ponadto przy produkcji niektórych artykułów spożywczych, producenci
wzbogacają je w wapń. Do takich produktów należy np. mleko sojowe, a także inne
roślinne mleka (ryżowe, owsiane), ser tofu, czy soki owocowe.
Spokojnie więc można mleko krowie zastąpić np. mlekiem
sojowym, a wszelkie sery – serem tofu. Należy jednak pamiętać, że
przyswajalność wapnia z tych produktów jest mniejsza niż z produktów mlecznych.
Warto więc w diecie uwzględnić produkty, które tą przyswajalność zwiększą. Są
to np. produkty bogate w witaminę D (ryby morskie, tran, żółtko), fosfor (nasiona
i orzechy, kasze, ryby morskie), magnez (kakao i czekolada, nasiona i orzechy,
kasze).
Jak zrobić domowy ser tofu?
Tofu można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, dostępne
jest także w marketach na dziale zdrowa żywność. Jeśli jednak ktoś lubi
eksperymentować w kuchni, to zachęcam do zrobienia tego sera samodzielnie. Domowe
tofu wymaga trochę pracy i czasu, dlatego przed przystąpieniem do pracy, należy
uzbroić się w cierpliwość. Do sera można dodać dowolne dodatki w zależności od
upodobań, aby uatrakcyjnić jego smak (np. czosnek lub szczypiorek).
Podstawowe składniki to (na 200 g sera):
1 szklanka suchych ziaren soi, szczypta soli, 1 łyżeczka
soku z cytryny i 6 szklanek wody.
Wykonanie:
Soję
zalej wodą i pozostaw na noc.
Rano
przepłucz ziarna na sicie i zmiel je w blenderze, na przemian dodając
ziarna i wodę.
Całość
umieść na gazie i porządnie odsącz, wykręcając gazę. To co pozostanie na
gazie nie będzie ci już potrzebne (możesz ewentualnie wykorzystać do
zrobienia kotlecików wegańskich).
Wyciśnięte
mleko podgrzej i posól, a następnie odstaw na 2 dni w ciepłe miejsce.
Ponownie
podgrzej mleko, dodaj sok z cytryny i wymieszaj – otrzymasz wyraźnie
oddzielone grudki i przezroczysty płyn.
Odsącz
płyn na gazie, a pozostały ser zawiń w gazę i obciąż (np. słoikiem) - dzięki temu ser stanie się twardy.
Dietetyk, edukator żywieniowy, współautorka e-booka o żywieniu dzieci „Każdy kęs ma sens". Szczególnie interesuję się żywieniem niemowląt oraz dzieci, zwłaszcza w kontekście zaburzeń odżywiania, a także wpływem mikrobioty jelitowej na zdrowie. Prywatnie uwielbiam podróże, wysokogórskie wspinaczki, jazdę na rowerze i spacery po lesie.
wszelakie alergie stały się w ostatnich latach bardzo popularne. ciekawa, jaka jest tego przyczyna. http://ocetjablkowy.blog.pl
Grendel1971
22 lutego 2016, 20:52
to jakaś fobia, obłęd albo celowy zabieg socjotechniczny z tą nietolerancją laktozy - to jest defekt genetyczny, który dotyczy niecałe 5% populacji!!! często jest powiązany z innymi defektami (mutacjami), w tym intelektualnymi (zdolności do abstrakcyjnego i autonomicznego oraz RACJONALNEGO myślenia)
To nie takie straszne i nie trzeba od razu przestawić się na tofu: istenieja mleka, jogurty, sery bezlaktozowe, które moża znależć w większych marketach, a nawet w Biedronce.
a poza tym w aptece mozna po prostu kupić Laktaze, czyli ten brakujący enzym i brac tabletkę razem z posiłkiem.
Komentarze
krystyna19777
27 lutego 2016, 09:29
wszelakie alergie stały się w ostatnich latach bardzo popularne. ciekawa, jaka jest tego przyczyna. http://ocetjablkowy.blog.pl
Grendel1971
22 lutego 2016, 20:52
to jakaś fobia, obłęd albo celowy zabieg socjotechniczny z tą nietolerancją laktozy - to jest defekt genetyczny, który dotyczy niecałe 5% populacji!!! często jest powiązany z innymi defektami (mutacjami), w tym intelektualnymi (zdolności do abstrakcyjnego i autonomicznego oraz RACJONALNEGO myślenia)
FatLollipop
19 lutego 2016, 12:05
mam nietolerancje ale generalnie mleko pilam tylko do kawy, teraz przestalam pic kawe wiec i mleko; a roślinne kupuje tylko do koktajli :)
FatLollipop
18 lutego 2016, 12:47
ja sama nie sporzywam nabiału wcale i także polecam przejście na produkty roślinne, ale to nie jedyne wyjscie
Nualka
19 lutego 2016, 11:38
A z jakiego powodu nie spożywasz?
FatLollipop
16 lutego 2016, 14:51
To nie takie straszne i nie trzeba od razu przestawić się na tofu: istenieja mleka, jogurty, sery bezlaktozowe, które moża znależć w większych marketach, a nawet w Biedronce. a poza tym w aptece mozna po prostu kupić Laktaze, czyli ten brakujący enzym i brac tabletkę razem z posiłkiem.
aska1277
16 lutego 2016, 09:57
hmmm a może i jak mam taka nietolerancje? bo duzo by sie zgadzalo...
Grendel1971
22 lutego 2016, 20:48
obecnie nietolerancję laktozy (jako defekt genetyczny) ma niecałe 5% populacji! 5% !!!
cukroholik
15 lutego 2016, 10:04
Ja ostatnio dowiedziałam się o swojej nietolerancji laktozy i dobrze, że jest taki artykuł. Teraz wiem, co mogę spożywać w zamian. :)
Nualka
15 lutego 2016, 09:32
Wszyscy tak krzyczą, żeby nie spożywać soi...to jak to w końcu jest?
NeverAgain1991
15 lutego 2016, 10:11
Myślę, że chodzi głównie o cieszącą się złą sławą soję modyfikowaną genetycznie ;)
Nualka
15 lutego 2016, 11:51
Znaleźć niemodyfikowaną soję to chyba teraz rzecz niemożliwa.
encoreunefois
15 lutego 2016, 22:38
Nuala polecam Ci ebook na stronie http://jasnastronamocy.pl jest tam m. in dokładnie opisane jak to jest z soją, fitoestrogenami i GMO :)
KROWA21
15 lutego 2016, 07:53
warto czytać warto wiedzieć a nie wiedziałam
wie58
15 lutego 2016, 01:16
Dobrze wiedzieć.