Autorem artykułu oraz zdjęć jest dietetyk Martyna Przybyłko.
Przygotowania do świąt odbywają się na wielu płaszczyznach. Świąteczne porządki, strojenie choinki, zakupy… Sporą część naszego czasu pochłania jednak część kulinarna, która już teraz zaczyna przypominać nam o tym, że święta tuż tuż.
Kluczowym elementem świątecznych przygotowań jest robienie pierniczków. Wycinanie foremkami różnych kształtów z ciasta jest przyjemną propozycją na spędzenie zimowego wieczoru z najbliższymi. Pieczenie pierników sprawia, że w domu unosi się przyjemny aromat, zapowiadający zbliżające się święta. Ale czemu zawdzięczamy ten cudowny, charakterystyczny zapach pierników? Przede wszystkim znajdującej się w nich przyprawie korzennej. Ze względu na często towarzyszący nam brak czasu, producenci oferują nam gotową mieszankę przypraw, zawartych w jednym opakowaniu. Czy jednak mamy pewność co się w nim znajduje? Oprócz tradycyjnej mieszanki goździków, cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej i innych aromatycznych ingredientów zawartych w „przyprawie do piernika”, mamy również dodatek cukru.
Same przyprawy w gotowej postaci nie dostarczą nam tak intensywnego smaku, jak świeżo zmielone, przygotowane własnoręcznie, do czego zachęcam. Oprócz gwarancji jeszcze intensywniejszego aromatu, mamy możliwość doboru składników według własnych upodobań. Moja propozycja na świąteczną przyprawę do piernika to:
• 4 łyżeczki mielonego imbiru
• 2 łyżeczki mielonego cynamonu
• ½ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
• ¼ łyżeczki goździków
W celu rozdrobnienia oraz połączenia wszystkich przypraw użyłam moździerza. Nie trzeba było długo czekać, by intensywny aromat rozniósł się po całym mieszkaniu. Do ciasta wtarłam również skórkę z pomarańczy, która nadała ciekawy, świeży smak. Mam nadzieję, że pierniczkowe wypieki zapełnią również wasze zimowe wieczory i wprawią w pogodny nastrój zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Komentarze
wie58
9 grudnia 2015, 03:05
Można samodzielnie, może spróbuję. Skąd jednak na to znależć czas.
aska1277
6 grudnia 2015, 20:52
Pierniczki, pierniczkami.... ale mnie odrzuca juz od świąt :(
Epestka
6 grudnia 2015, 03:15
Goździków nie trzeba mielić? A imbir świeży czy suszony? Świeży chyba lepiej trzeć. Tak jak gałkę zresztą. Fajnie byłoby wiedzieć z jakiej ilości świeżej przyprawy można uzyskać łyżeczkę mielonej.
ewa-luna
6 grudnia 2015, 00:29
'ingredientów'? naprawdę?