Pojawiały się na przestrzeni lat różne doniesienia na temat zmiany stanu cywilnego na zdrowie kobiet czy mężczyzn, wskazując często, że panowie są w lepszej kondycji pod czujnym okiem żony, niestety również wtedy tyją. Nowe badanie zabrało się za przeanalizowanie wpływu faktu posiadania dzieci na zmieniająca się masę ciała.

Grupa badawcza

Badanie objęło grupę 10 253 mężczyzn od młodzieży po młodych dorosłych (do 34 roku życia).  Okres obserwacji trwał 20 lat (1994-2014). W czasie jej trwania około 1/3 mężczyzn została ojcami. Panowie zostali podzieleni na grupy z dziećmi i bez dzieci, mieszkający z dziećmi i osobno. Analizowano ich BMI. Badanie było przeprowadzone przez naukowców z Northwestern University. Wyniki ich pracy zostały opublikowane w American Journal of Men’s Heath. Główny autor to dr Craig Garfield. 

Masz dziecko tyjesz

W grupie panów, którzy mieszkali ze swoimi dziećmi odnotowano wzrost BMI średnio o 2,6 procent. Co w przypadku mężczyzny o wzroście 1,8 metra daje wzrost o około 2 kg. W grupie mężczyzn, którzy nie mieszkali ze swoimi dziećmi wzrost BMI wynosił 2 procent, co u tak samo wysokiego mężczyzny daje wzrost o około 1,5 kg. Z kolei panowie, którzy w okresie trwania badania nie zostali ojcami mogli pochwalić się spadkiem masy ciała, średnio o około 0,6 kg. Badacze podkreślają jednak, że wnioski te dotyczą tylko młodych ojców (do 34 loku życia).

tata i córka
Dziecko w domu oznacza niejednokrotnie dojadanie posiłku za nie, ale też spełnianie jego zachcianek, jak np. pizza na obiad zamiast warzyw.

Proza życia

Wiele dotychczasowych doniesień  mówi o zmianie stylu życia na zdrowszy w momencie pojawienia się potomstwa. To badanie natomiast wskazuje, ze nawet jeśli tak jest, nie ma to dużego wpływu na masę ciała. Z czego może wynikać wzrost. Dr Garfield wskazuje:

Zyskujesz nowe obowiązki, gdy masz dzieci i możesz nie mieć czasu na zajęcie się sobą jak kiedyś, chociażby w aspekcie aktywności fizycznej. 

Dochodzi jeszcze jeden mały szczegół. Dzieci w domu często oznaczają słodycze, chrupki, słodkie napoje czy inne tego typu produkty pod ręką. Pojawia się również rodzinne jedzenie pizzy, fast foody czy inne tego typu atrakcje. Dodatkowo często rodzice dojadają to czego maluchy nie zjadły. Jaki z tego wniosek? Często dobre chęci pozostają w sferze marzeń, a realia niestety pozostawiają wiele do życzenia. Gdyby tak jednak starać się zmienić nawyki całej rodziny na lepsze i zlikwidować z domu szafkę z łakociami, przyzwyczajenie do podjadania czy picia słodkich napojów, zyskałaby na tym cała rodzina. Nie wiesz jak to zrobić? Sprawdź w naszym artykule 'Jak uchronić twoje dziecko przed otyłością'

Zdjęcie pochodzi z: główne1