- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Części z nas otyłość kojarzyć się może jedynie z nieestetycznym wyglądem. Nie powinno się jednak zapominać, że otyłość to przewlekła, poważna i niebezpieczna choroba, która łączy się z szeregiem problemów zdrowotnych. Co może nam grozić?
O otyłości możemy mówić wtedy, gdy dochodzi do nadmiernego nagromadzenia tkanki tłuszczowej w organizmie. W przypadku dorosłych kobiet musi ona stanowić 25% masy ciała, a w przypadku dorosłych mężczyzn 15% masy ciała. Otyłość diagnozujemy również wtedy, gdy wskaźnik BMI jest równy lub przekracza 30 kg/m2.
Obecnie mamy do czynienia z epidemią otyłości. Z roku na rok staje się ona coraz większym problemem. Alarmowaliśmy o tym w artykule naszej dietetyczki Justyny Piechockiej: Nadwaga i otyłość w liczbach. Wiesz, że jest aż tak źle?
Wzrost przypadków otyłości wiąże się również ze wzrostem częstości występowania chorób i problemów zdrowotnych, które z nią współwystępują. Należą do nich:
Cukrzyca to ciężka choroba, która wpływa negatywnie na cały organizm. Może prowadzić do uszkodzenia nerek i wzroku, miażdżycy tętnic, choroby niedokrwiennej serca i zaburzeń czynności układu nerwowego. Więcej pisaliśmy o niej w artykule Otyłość jedną z przyczyn rozwoju cukrzycy typu II.
Nadciśnienie to schorzenie układu krążenia krwi. Charakteryzuje się ono stale lub okresowo podniesionym ciśnieniem skurczowym i rozkurczowym. Jest podstępną chorobą, bo przez lata może się rozwijać bez manifestowania jakichkolwiek objawów. Powikłaniem może być natomiast m.in. zespół otępienny, uszkodzenia nerek i zawał serca.
Związek otyłości z większym ryzykiem zachorowania na raka jest pośredni, ale w wielu badaniach podkreśla się zależność między nimi. Szczególnie dotyczy to nowotworów złośliwych przewodu pokarmowego i hormonozależnych. Najsilniejszy związek występuje pomiędzy otyłością a rakiem jelita grubego – tu ryzyko zachorowania wzrasta prawie 3 krotnie.
Bardzo powszechnym powikłaniem otyłości są również choroby zwyrodnieniowe stawów, które są obciążone nadmiarowymi kilogramami. Najczęściej obserwuje się zwyrodnienia stawu kolanowego.
Bezdech senny jest chorobą, która często jest bagatelizowana. Polega na wielokrotnym występowaniu podczas snu momentów, w których jest niewystarczający lub zupełny brak przepływu powietrza przez drogi oddechowe. To z kolei skutkuje chrapaniem, niedotlenieniem i wybudzaniem w nocy.
Otyłość sprzyja także przewlekłemu stanowi nieodpowiedniego zaopatrywania komórek mięśnia sercowego w tlen i substancje odżywcze. To może skutkować dusznicą bolesną i zawałem serca.
Udar mózgu to zespół objawów, który wiąże się z nagłym wystąpieniem zaburzenia czynności mózgu. Jest to stan zagrażający życiu i wymaga szybkiej hospitalizacji.
Miażdżyca to przewlekła i podstępna choroba. Uszkadza tętnice, co powoduje ich twardnienie oraz stopniowe zamykanie się, co skutkuje niedrożnością. Przez to prowadzi do niedokrwienia wielu narządów.
Otyłość prowadzić może także do kamicy żółciowej. Choroba ta polega na pojawianiu się kamieni w drogach żółciowych. Kamienie te mogą występować w samym pęcherzyku żółciowym albo w przewodach żółciowych. To może doprowadzić do przewlekłego zapalenia pęcherzyka żółciowego albo żółtaczki mechanicznej lub ostrego zapalenia trzustki.
U osób zmagających się z nadmierną masą ciała stwierdza się także zwiększony przepływ osocza przez nerki, wzrost przesączania kłębuszkowego i frakcji filtracyjnej oraz częstsze wstępowanie białkomoczu i mikroalbuminurii. Im dłużej trwa otyłość i im bardziej się nasila, tym większe ryzyko upośledzenia wydolności nerek.
Jak widać, otyłość wiąże się z całą masą problemów zdrowotnych. Z tego właśnie względu jedną z motywacji do odchudzania może być chęć zmniejszenia ryzyka wystąpienia tych chorób lub ich wyleczenie, bo stosując odpowiednią dietę można sobie poradzić m.in. z nadciśnieniem tętniczym czy bezdechem sennym.
#10latVitalii
Zajrzyj na vitalia.pl/10lat
Zdjęcie główne: Photo credit: colros / Foter / CC BY
Zdjęcie 1: Photo credit: Andy G / Foter / CC BY-SA
Komentarze
Eli1605
11 sierpnia 2015, 17:34
Zależność między nadciśnieniem a nadwagą istnieje na pewno. Znam to z autopsji.
bebiuszka10
9 sierpnia 2015, 21:25
moja mama całe życie była szczupła. Wystarczyło, że przybyło jej 6 kg i pojawiły się problemy z ciśnieniem.
XXkilo
8 sierpnia 2015, 13:25
Zdjęcie z artykułu...turyści z U ES EJ przyjechali...
ChceDacRadeIudamMiSie
8 sierpnia 2015, 09:58
coś w tym jest.... kiedy mam więcej kg- źle się czuje i latam po lekarzach... a kiedy zdrowo się odżywiam - lepiej się czuję...
Adriana82
8 sierpnia 2015, 09:54
Z innej beczki... Czy Vitalia nabyła jakieś prawo do upubliczniania wizerunku osób uwiecznionych na zdjęciu ilustrującym artykuł? Fakt, zdjęcie pewnie od dawna w internecie krąży, ale bez przesady nikt nawet nieświadomie nie chciałby, by jego twarz "firmowała" artykuł - szczególnie o tak pejoratywnym zabarwieniu, jak ten.
Wiedzmowata
8 sierpnia 2015, 07:46
Jestem ciekawa, czy zgodnie z artykułem, jak schudnę, to mi samo ciśnienie spadnie i pozbędę się leków.
Hempelchen
8 sierpnia 2015, 16:23
Prawdopodobnie jest tu pewna zależność indywidualna. Ale w moim przypadku dokładnie tak było. Gdy moja waga wróciła do normy ciśnienie też się unormowało. Od dwóch lat nie biorę tabletek i to pomimo tego że w międzyczasie parę kilo mi przybyło. Na szczęście dzięki Vitalii nadmiar zniknął :-)
nitktszczegolny
8 sierpnia 2015, 19:45
Istnieją badania, które wskazują na taką zależność. Podobnie jest z umiarkowaną aktywnością fizyczną (głównie spacery, ale również basen, rower, nordic walking nawet bieganie) - regularnie uprawiana również wpływa na zmniejszenie ciśnienia tętniczego.
iwonaanna2014
8 sierpnia 2015, 00:37
O kurczę, ale duzo tych chorób, chudnijmy więc!