W organizmach zwierzęcych oraz u ludzi króluje witamina D3 – cholekalcyferol. Może ona powstawać w skórze pod wpływem promieni słonecznych z 7-dehydrocholesterolu lub być dostarczana z zewnątrz z pożywienia bądź suplementami. Produktami bogatymi w nią są ryby morskie i oleje rybie (nawet powyżej 10 µg/100g), jednak w naszej diecie głównymi jej źródłami są tłuszcze, mięsa i podroby, chociaż zawartość witaminy D w nich nie jest duża (około 2 µg/100g).

Rola witaminy D

Działanie cholekalcyferolu po przekształceniu w wątrobie w aktywną formę (1α,25-dwuhydroksycholekalcyferol - 1α,25(OH)2D3) jest szerokie. Od dawna znany jest jej korzystny wpływ na układ kostny i jej ochronne działanie przed krzywicą. Witamina D3 wpływa bowiem na utrzymanie odpowiedniego stężenia w osoczu krwi wapnia i fosforu pozwalającego na prawidłowe działanie układu nerwowego oraz zachowanie gęstości kości. Zawiaduje również reabsorpcją wapnia w nerkach, jak również pozyskiwaniem go z kości, gdy podaż w diecie jest niewystarczająca. Bierze udział w regulowaniu ciśnienia krwi, czy prawidłowej pracy układu immunologicznego. Jest także ważna jako czynnik przeciwnowotworowy, ponieważ jest odpowiedzialna za hamowanie nadmiernej proliferacji komórek (namnażania się ich).

witamina D skóra
Dawka słońca powodująca powstanie lekkiego zaczerwienienia pozwala na syntezę w skórze około 10 000 IU witaminy D.

Witamina D a otyłość

Istnieje coraz więcej doniesień na temat zależności między witaminą D, a problemem z nadmierną masą ciała. Przeprowadzone dotąd badania wskazywały, że u osób z otyłością występuje niedobór witaminy D. Kolejne badanie donosiło z kolei, że osoby mające cholekalcyferol w normie chudły szybciej niż te, które miały jego niedobór.

Jeszcze inne, idąc dalej, wskazywało, że to właśnie zbyt mała zawartość witaminy D w organizmie jest odpowiedzialna za obecną 'plagę' otyłości i syndromu metabolicznego. Coś w tym jest, ponieważ jak już pisaliśmy wcześniej, jej niedobór może dotyczyć nawet połowy ludności świata. Najnowsze badanie przeprowadzone we Włoszech w University of Milan także wskazuje, że osoby ze zbyt małą zawartością witaminy D w organizmie są narażone na otyłość oraz powiązane z nią komplikacje zdrowotne jak cukrzyca typu II. Wyniki zostały zaprezentowane w maju tego roku na Europejskim Kongresie Otyłości w Pradze (European Congress on Obesity – ECO 2015). Badanie obejmowało 400 osób z nadwagą i otyłością podzielonych na 3 grupy:

  • nie biorące suplementów,
  • przyjmujące 25 000 IU (International Units) witaminy D miesięcznie (625 µg/miesiąc, 21 µg/dzień),
  • przyjmujących 100 000 IU witaminy D miesięcznie (2500 µg/miesiąc, 83 µg/dzień)

We wszystkich grupach zastosowano zbilansowaną dietę redukcyjną.

Co się okazało? Tylko osoby z trzeciej grupy po 6 miesiącach trwania obserwacji osiągnęły optymalny poziom witaminy D w organizmie. Jednak osoby z obu grup, w których wprowadzono suplementację odnotowały znacząco większy spadek masy ciała i obwodów niż osoby z pierwszej grupy. Przyjmowanie 100 000 IU miesięcznie poskutkowała spadkiem średnio o 5,4 kg i 5,48 cm w talii, podczas gdy 25 000 IU miesięcznie dało spadek średnio o 3,8 kg i 4 cm w talii, a brak suplementacji 1,2 kg i 3,21 cm. Autorzy badań zauważają:

Zaprezentowane dane wskazują, że u osób otyłych i z nadwagą, u których występuje niedobór witaminy D, suplementacja witaminą D zwiększa spadek masy ciała i korzystne skutki diety o obniżonej podaży energii.

Podkreślają, że wnioskiem z badań powinno być zalecenie, by osoby mające problemy z nadmierną masą ciała sprawdzały poziom cholekalcyferolu w swoim organizmie i jeśli jest zbyt niski, rozpoczęły odpowiednią suplememntację.

Norma na witaminę

Niektórzy badacze sugerują, że osoby o dużym udziale tłuszczu, podobnie jak te o dużym umięśnieniu, mogą potrzebować więcej witaminy D. Wskazują, że zapotrzebowanie na nią może rosnąć wraz ze wzrostem masy ciała. Jaka jest zatem norma na witaminę D? W Polsce wg 'Norm Żywienia dla populacji polskiej' dla profilaktyki niedoborów zaleca się w przypadku niemowląt podaż 10 µg/dobę, aż do 18 roku życia i 20-25 µg w przypadku dzieci z nadwagą (powyżej 1 roku życia). Dla dorosłych norma wynosi również 20-25 µg dobę. Coraz więcej badań wskazuje jednak, że wartość ta jest zbyt niska i powinna być wyższa. Jak widać na powyższym przykładzie dopiero stosowanie dawki 83 µg/dzień przynosiło pożądany skutek w poziomie witaminy D we krwi. Niektóre doniesienia mówią nawet o przyjmowaniu 10 000 IU (250 µg) dziennie, jednakże Institute of Medicine (IOM) ostrzega, że podaż witaminy D powyżej 4000 IU (100 µg) dziennie może być szkodliwa dla zdrowia. Czym skutkuje nadmiar? Zwiększonymi stratami wapnia i fosforu z moczem na skutek ich mobilizacji z kości, utratą łaknienia czy kalcyfikacją tkanek miękkich. Dlatego zadbajmy o należyte spożycie najlepiej ze źródeł naturalnych oraz dzięki promieniom słonecznym, a jeśli to nie wystarczy suplementujmy, jednak z głową.

Zdjęcie pochodzi z: główne, 1