- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Słodycze, słodzone napoje, rafinowane węglowodany, dania gotowe, fast foody to podstawa twojej diety? Myślisz sobie, przecież ćwiczę, więc nadmiar kalorii spali ruch? Nic z tego. Aktywność fizyczna nie cofnie negatywnego wpływu złej diety na masę ciała i zdrowie.
Od wielu lat mówi się o negatywnym wpływie śmieciowego jedzenia na stan zdrowia i pojawienie się otyłości. Powstają kolejne badania i prace naukowe zajmujące się przyczynami otyłości oraz sposobami walki z nią. Niektóre wskazują na ruch jako zasadniczy czynnik zmniejszający masę ciała. Czyżby był cudowną receptą na nadmiar kalorii i cukru w diecie? Dr Aseem Malhotra wskazuje, że nie należy przeceniać aktywności fizycznej jako czynnika wpływającego na otyłość In plus czy In minus. W wywiadzie udzielonym dla programu Latelin w australijskiej telewizji ABC mówi:
Jest całkiem jasne na podstawie doniesień, że jeśli chodzi o spadek masy ciała, wpływ ćwiczeń jest bardzo minimalny.
Można tutaj jako dane naukowe potwierdzające tę opinię wskazać chociażby badania z 2013 roku odnośnie czynników ryzyka chorób, których wyniki zostały opublikowane w The Lancet. Publikacja pokazuje, że złe nawyki żywieniowe generują więcej problemów zdrowotnych niż brak ruchu, alkohol czy palenie papierosów.
Praca, której głównym autorem jest Dr Malhotra, została opublikowana w tym roku w The British Journal of Sports Medicine (The BJM). Wskazuje on w niej, że nawet aktywność na wysokim poziomie nie jest w stanie zredukować wpływu złej diety na organizm. Okazuje się również, że mimo, iż na przestrzeni ostatnich 30 lat ilość osób z otyłością poszybowała w górę, w przypadku ilości ruchu nie było dużych zmian. Trudno więc mówić, iż to brak ruchu jest główną przyczyną problemów z masą ciała. Oczywistym jest, i wiele badań to potwierdza, że ruch wpływa korzystnie na nasze zdrowie zmniejszając ryzyko chociażby chorób serca, cukrzycy, czy niektórych nowotworów. Nie należy o tym zapominać i jak najbardziej wprowadzać ruch w codziennym planie dnia. Autor obwinia jednak cukier i węglowodany rafinowane za epidemię otyłości i namawia do zaprzestania wybielania ich negatywnego wpływu na organizm ćwiczeniami, co chętnie robią koncerny spożywcze.
Osoba otyła nie musi ćwiczyć by schudnąć, po prostu musi jeść mniej. Moim największym zmartwieniem jest to, że informacje jakie docierają do społeczeństwa sugerują, że możesz jeść co chcesz dopóki ćwiczysz. (…) To jest nienaukowe i złe. Nie pozwoli uciec przed złą dietą.
W publikacji naukowcy wskazują na producenta napojów kolorowych, który w swoich reklamach łączy słodkie napoje z aktywności fizyczną i liczeniem kalorii. Może to sugerować, że niezdrowe płyny mają swoje miejsce w diecie, o ile się ruszasz i liczysz energię. Dr Malhotra podkreśla, że to jakość kalorii jest ważna i to ona jest problemem.
Badacze porównują koncerny spożywcze i ich sposób działania do firm tytoniowych, zauważając, że zanim te przyznały, iż papierosy są szkodliwe starały się temu zaprzeczać i ‘wybielać’ ich wpływ na organizm. Czy jest tak rzeczywiście? Czy jesteśmy marionetkami w rękach firm oferujących nam jedzenie? Czy ślepo wierzymy reklamom i zagłuszamy wyrzuty sumienia dodatkową porcją ruchu wierząc, że to zastąpi prawidłowe nawyki żywieniowe? Dorośli są jeszcze w stanie zaśmiać się gorzko widząc reklamę słodkiego płynu czy serka wmawiającą nam, że to jest dla nas dobre, co jednak z dziećmi? Warto zastanowić się nad tym, co masz w lodówce, w szafce, co z tego dajesz dziecku i policzyć ile z tych produktów ma w sobie cukier dodany lub węglowodany rafinowane, zanim pójdziesz pobiegać, by spalić kolejnego batonika. Podsumowaniem i złotą myślą niech będzie dla nas zdanie dr Malhotra wypowiedziane w wyżej wspomnianym wywiadzie:
Jedzenie może być najpotężniejszą formą medycyny lub najwolniejszą formą trucizny.
Komentarze
ja6546565
22 listopada 2016, 18:15
Ruch pomoże, ale najważniejsze jest zdrowe odżywianie. Nie wiesz jak podejść do tematu? Skontaktuj się z mrrollo.pl - pomogą i to skutecznie. :)
wie58
28 października 2016, 16:49
niestety
flisowna
28 marca 2016, 20:52
O tym już wszyscy wiemy
aska1277
24 sierpnia 2015, 15:16
A moze za bardzo takie jedzenie kusi ? i jest wszedzie dostepne a jesli chodzi o centra handlowe to juz w ogóle masakra ..........
am1980
16 sierpnia 2015, 06:03
Nawet zdrową żywność jedzona w nadmiarze spowoduje nadwagę!
aska1277
12 sierpnia 2015, 18:25
Wiadomo nie od dziś,że śmieciowe jedzenie nie jest zdrowe i nie wpływa korzystnie na Naszą wagę :( ale mimo to raczymy się takimi pokarmami
Tellmaa
24 lipca 2015, 08:45
Odchudzać się to trzeba wiedzieć jak to zrobić. Ja stosowałam dietę 1000 kalorii, Dukana, Kwaśniewskiego. Efekty na krótko straszne jojo i do tego pojawiły się problemy z nerkami i wyniszczenie organizmu. Teraz wiem, ze sama dieta i do tego nieumiejętna niczego nie załatwi. To musi być cały system oparty na wiedzy. Zapoznajcie sie z ksiazką Odchudzanie z elementamii fizjologii i biochemii, tam pisza jak działa naprawdę nasz organizm obalaja mity na których żerują inni. Od 7 miesięcy odchudzam sie systemem fizjologiczny zgodnie z tą ksiazką. Mam 15 kg mniej bez jojo i czuję sie świetnie. Wyniki wróciły do normy i chce mi sie żyć. Naprawdde lepiej wiedzieć co i jak robic bo mozna zrobić sobie krzywdę...
aska1277
21 lipca 2015, 14:00
echhh prawda............niestety
Julia1993
21 lipca 2015, 10:50
Jak najbardziej artykuł godny przeczytania, zgadzam się w 100%. Trzeba pamiętać aby wszystko było z głową, a nie sie obżerać czy znów nie jeść.
magwiz
21 lipca 2015, 09:47
Dokładnie! Ja się ostatnio dowiedziałam (choć właściwie to dawno już to wiedziałam), że mamy dwa rodzaje tłuszczu w organizmie. Jeden to ten który widać, na brzuchu, rękach, udach, biodrach. Drugi to tłuszcz trzewny, otaczający nasze organy wewnętrzne (bardziej groźy dla organizmu). Ruchem jesteśmy w stanie spalić jedynie ten widoczny. Na ten w środku potrzebna jest inna artyleria w postaci odpowiednio dobranej diety. A tłuszczyk odkłada nam się równomiernie i w środku i na zewnątrz.