Autorką artykułu jest użytkowniczka serwisu: Anna Winiarska

3 miliardy złotych na suplementy

Popularność suplementów diety w naszym kraju rośnie z roku na rok. Coraz chętniej dbamy o nasze zdrowie i urodę zaopatrując się w produkty tego rodzaju, które mają za zadanie uzupełnić naszą dietę w najważniejsze witaminy i składniki mineralne. Często z powodu szybkiego trybu życia nie znajdujemy czasu na inne terapie, dlatego suplementy są naszym rozwiązaniem na zatroszczenie się o organizm. Wraz ze wspomnianym wzrostem popularności również sprzedaż suplementów diety w szybkim tempie wzrasta. Już teraz na zakup tego rodzaju produktów wydajemy rocznie więcej niż trzy miliardy złotych, a ta liczba będzie się powiększać. Ta kwota daje suplementom diety drugie miejsce jeżeli chodzi o wartość sprzedaży w ramach sprzedaży odręcznej. W tym sektorze najwyższe miejsce zajmują oczywiście od zawsze leki bez recepty, które generują dochód w wysokości aż sześciu miliardów złotych, a pozostałe dochody całe sprzedaży odręcznej obejmują wyroby medyczne i kosmetyki apteczne.

Suplement droższy niż lek

To co może zdziwić najbardziej podczas porównywania sprzedaży leków bez recepty i suplementów diety to stosunek ich cen, który drastycznie się zmienił. Nie tak dawno temu za lek kupowany bez recepty płaciliśmy więcej aniżeli za suplement diety. Teraz jednak role się odwróciły i to ten drugi zalicza się do produktów droższych. Siedmioprocentowy wzrost rynku suplementów diety sprawił, że są one statystycznie o 4 złote droższe niż leki bez recepty. Z dostępnych na rynku suplementów najchętniej zaopatrujemy się w te witaminowo-mineralne, czego dowodem jest ogromna ich sprzedaż. Oprócz uzupełnienia swojej diety, chcemy jednak również zatroszczyć się odpowiednio o poprawę stanu naszego wyglądu, stąd na drugim miejscu znajdziemy suplementy typu beauty. Pomagają one wzmocnić i upiększyć nasze włosy, paznokcie czy skórę. Coraz częstsze problemy z odpornością, czy też układem mięśniowo - kostnym i pokarmowym, spowodowały natomiast sporą popularność suplementów wspomagających ich działanie.

Gdzie kupujemy suplementy?

W suplementy wciąż najczęściej zaopatrujemy się w aptekach i sklepach, głównie przy okazji innych zakupów. Coraz więcej osób wybiera jednak zacznie wygodniejszy sposób, a mianowicie zakupy przez Internet. Suplementy zaliczają się do produktów żywnościowych, a więc nie będziemy mieć żadnych kłopotów z ich znalezieniem w sieci. 200 milionów złotych: to taki, według obliczeń szacunkowych, jest roczny obrót tymi specyfikami w sieci. Choć suplementy i leki bez recepty znajdują się w tej samej kategorii, czyli sprzedaży odręcznej, to trzeba jasno zaznaczyć, iż różnią się one od siebie. Leki to substancje czynne, a więc przyjmowane są przez nas po to by zwalczyć choroby. Z kolei suplementy diety to jedynie uzupełnienie wszelkich niedoborów naszego organizmu w witaminy czy minerały. Substancje w nich zawarte mają poprawić kondycję naszego ciała, a nie eliminować konkretne dolegliwości.

Leki bez porady eksperta

Polacy przyjmują leki różnego typu w dość dużych ilościach. Średnio każdy Polak kupuje około 34 opakowania każdego roku. Do tych najbardziej popularnych zaliczają się rzecz jasna leki przeciwbólowe, które również często przyjmujemy bez większego zastanowienia. W rezultacie co roku szpitale przyjmują około dziesięciu tysięcy osób, które w niewłaściwy sposób zażywają te leki. Jednym z naszych największych przewinień jest brak konsultacji z profesjonalistami. Zamiast lekarza czy farmaceutę wolimy o poradę zapytać kogoś z rodziny i znajomych lub poszukać stosownych informacji w sieci.

Jak zatem widać informacji szukamy, ale niestety nie tam gdzie powinniśmy. Nie zawsze bowiem wiadomości te są wiarygodne, a przecież chodzi tutaj o nasze zdrowie. Badania CBOS pokazują, że tylko co piąta osoba decyduje się na konsultacje z ekspertem przed zażyciem leku bez recepty. Wolimy leczyć się na własną rękę, sądząc, że samo przeczytanie ulotki nam wystarczy. Na szczęście z ulotkami wciąż zapoznaje się 87 procent pacjentów. Większość z nich stosuje się zawartych w niej poleceń, jednak zdarzają się również osoby, które świadomie lekceważą wszelkie przeciwwskazania.

Artykuł pochodzi z: HealthGauge / Foter / CC BY