Spis treści:
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Wizyta w restauracji to nie lada wyzwanie dla osób na diecie. Co zjeść, aby nie zaprzepaścić dotychczasowych wyników? Jakie posiłki wybierać, aby nie okazały się bombą kaloryczną? Okazuje się, że jest na to kilka sposobów.
Chcesz zgubić kilka zbędnych kilogramów, ale też nie chcesz na ten czas zawieszać życia towarzyskiego? Nie wiesz na jakie danie możesz sobie pozwolić w restauracji? Czy musisz się ograniczyć do sałatki czy może zjeść coś bardziej treściwego? Spróbujemy ci nieco pomóc w wyborze.
Podstawowe zasady
W każdym lokalu podstawową zasadą powinno być wybieranie dań bogatych w warzywa. Produkt białkowy (mięso, ryba, rośliny strączkowe) i skrobiowy (kasza, ryż, makaron, ziemniaki) powinny być tylko niewielkim dodatkiem. Unikać należy:
Pamiętaj również, że przyszłaś by miło spędzić czas, a nie napełnić żołądek po brzegi. Dlatego posiłki jedz powoli, delektuj się smakiem oraz towarzystwem. Jeśli wybierasz nieco bardziej kaloryczne danie niż sałatka czy same warzywa, zwróć uwagę, aby porcja dania nie była zbyt duża. Im mniejsza, tym bardzie skłoni cię do skupienia na niej i jedzenia powoli.
Jeśli zwracasz uwagę na wartość odżywczą i energetyczną dań, powinnaś odmówić sobie deseru. Pamiętaj, że jest on bogaty w cukier, tłuszcz oraz często w wiele barwników spożywczych. Dlatego niewiele dobrego przyniesie twojemu organizmowi zjedzenie deseru. Jeśli zaś chodzi o alkohol, omijaj piwo czy wódkę, jednak możesz sobie pozwolić na lampkę wina raz w tygodniu.
W Polsce praktycznie w każdym mieście można spotkać bary mleczne, w których można zakupić za niewielkie pieniądze pożywny posiłek. W ich menu obok pierogów i naleśników, nie brakuje pożywnych zup warzywnych. Możesz również zamówić sobie kawałek ryby z porcją gotowanych warzyw, surówkami i kaszą czy ziemniakami. Warto jednak wybrać rybę czy drób bez panierki, a zupę bez zaciągania śmietaną (ewentualnie z mlekiem).
Jeśli jest to bar szybkiej obsługi, najlepiej wybrać sałatkę czy tortillę z warzywami i kurczakiem. Jeżeli nie możesz oprzeć się frytkom, najlepiej aby były one pieczone w piekarniku oraz podane bez soli. Jest to pewna droga awaryjna w przypadku trudności z dostępem do innego lokalu z bardziej pożywnym jedzeniem, jednak pamiętaj, że nie jest to najlepszy wybór. Jeśli będziesz często korzystać z barów szybkiej obsługi, twoja szczupła sylwetka będzie się coraz bardziej oddalać.
Jeśli masz chęć na makaron, sprawdź, czy w menu znajdują się jakieś makarony pełnoziarniste. Jeśli nie ma ich, upewnij się, że twój makaron będzie ugotowany al dente. Zamiast wybierać do niego tłuste sosy mięsne, sięgnij po makaron z warzywami. Pamiętaj, poprosić kelnera, aby twojej porcji makaronu nie posypywano dodatkową porcją sera.
Gdy wybierasz się na pizze sam wybierz do niej dodatki. Wybierz tą z najcieńszym ciastem, posmarowaną sosem pomidorowym i z dużą ilością warzyw. Pomiń boczek, kiełbasę, salami. Zamiast tego wybierz kawałki kurczaka lub nie dodawaj mięsa w ogóle. Nie sięgaj po pieczywo czosnkowe, lasagne, sosy na bazie majonezu czy śmietany, grube ciasto, duże ilości sera ani pizze typu calzone.
Tutaj koniecznie zwróć uwagę na dania z przymiotnikiem „chrupiące”. Najczęściej oznacza to obtoczenie w cieście i usmażenie w głębokim tłuszczu. Ciasto niestety wchłania tłuszcz, przez co potrawy te są w niego bogate. Również wszelkie sajgonki, smażone makarony i ryże 'pływają' w tłuszczu. Oznacza to zarówno sporą podaż kalorii jak też utrudnione trawienie. Potrawy takie są bowiem ciężkostrawne. Lepiej wybrać pożywną zupę, gotowany ryż czy makaron z porcją gotowanych warzyw. W menu znajdziesz również gotowaną rybę czy kurczaka chop suey, które także są dobrym pomysłem na pożywny i zdrowy posiłek.
Komentarze
aagaa91
24 kwietnia 2020, 13:39
polecam darmową apkę MakroMapa - pokazuje lokale, które podają kcal i makro w całej Polsce:) lada moment będzie wersja na iPhony
wie58
7 maja 2017, 04:03
Ciekawe
Stokrotka2402
16 marca 2015, 15:17
Bardzo fajny artykuł. Dziwią mnie wasze komentarze. Przecież tu nikt nikogo do niczego nie zmusza. Tylko od nas zależy, czy faktycznie chcemy zmienić styl życia, czy tylko odhaczyć miesiąc, dwa na diecie i wrócić do starych nawyków...
maksiu1000
27 stycznia 2015, 10:54
Idąc do restauracji można wybrać coś lżejszego. Ja tak robię. Biorę rybę z rusztu, albo grillowane mięso do tego surówki lub warzywa. W restauracjach nie ma problemu z zamówieniem zdrowego jedzenia. Wspieram sie 2beslim więc nie ma obawy że po kilku wizytach w restauracji nabiorę kilogramów. Nie popadajmy w paranoję :)
magwiz
14 stycznia 2015, 15:02
Teoria piękna, ale ja wychodzę z założenia, że raz na jakiś czas można zgrzeszyć. O ile nie jest to za często, to nawet panierka, czy tłusty sos nie zaszkodzi.
dobrae
12 stycznia 2015, 10:29
po prostu - grunt to zachować zdrowy rozsądek wybierając danie w restauracji, jest przecież dużo pysznych i nietuczących dań
magartha
12 stycznia 2015, 08:26
trafione w punkt dzis ide ze znajomymi
Weissmann
11 stycznia 2015, 21:29
Im częściej czytam artykuły tu zamieszczone, tym bardziej dochodzę do wniosku, że osoba je pisząca ma jakieś problemy ze sobą (bez urazy oczywiście). Przecież raz na jakiś czas można wyjść do restauracji i zjeść to, na co ma się ochotę, a nie co 'będzie najmniejszym grzechem'. Dajcie spokój, takie podejście nie jest zdrowe. A potem dziwić się, że na forum jest lawina tematów pokroju 'zjadłam małą sałatkę i kawałek kotleta z sosem w knajpie, czy dużo przytyję?'...
ewelka251
11 stycznia 2015, 20:40
Ja od kiedy jestem na diecie,omijam restauracje,puby i ograniczam wizyty u znajomych.Został m jeszcze miesiąc diety wytrzymam.
asiakr
10 stycznia 2015, 12:19
Ja z moim lubym, gdy idziemy na romantyczną kolację, to wybieram jakaś zupę, lub mix sałat z grillowanym kurczakiem bądź rybą. A on zawsze wołowinę, kluski, sos....i zawsze język mi do d..y ucieka :P
izka1985m
9 stycznia 2015, 17:54
Dokladnie, ten artykul to jakis zart, gdybysmy sie mialy trzymac tego co jest tam napisane, to wolalabym zostac w domu. Mozna sobie na wszystko pozwolic ale moderacja to podstawa.
Eli1605
9 stycznia 2015, 13:37
Tak naprawdę to lepiej zostać w domu.
szpinakova
9 stycznia 2015, 17:07
Tak, najlepiej z powodu diety w ogole nie wychodzić z domu, zamknąć sie w czterech ścianach, unikać znajomych i spędzać wieczory jako chuda sarenka przed kompem. Genialne, faktycznie.
ewi82
9 stycznia 2015, 12:02
ciekawie napisany artykuł
devoted08
9 stycznia 2015, 10:59
Unikać "tłustych mięs jak golonka, karczek, łopatka" - na pewno się nie przytyje, jeśli zje się któreś z tych jedynie z zestawem surówek.
Epestka
9 stycznia 2015, 08:37
"skłoni ciebie do skupienia","Spróbujemy tobie nieco pomóc"? To ja też spróbuję Ci pomóc: http://sjp.pwn.pl/poradnia/szukaj/tobie-czy-ci.html Poza tym lepiej wybrać "tę" http://sjp.pwn.pl/poradnia/szukaj/t%C4%99-czy-t%C4%85.html
madziahen
9 stycznia 2015, 07:32
Bardzo przydatne informacje
Wiedzmowata
9 stycznia 2015, 07:29
Ciekawy artykuł.