Reducetarianizm: kompromis dla wegetarianizmu?
Zagorzali wegetarianie powiedzą, że reducetarianizm to obłuda. Bo albo się mięso je, albo się go nie dotyka w ogóle. Wegetarianizm to przecież cała filozofia nieznosząca kompromisów, prawda? Okazuje się jednak, że są ludzie, którzy pomimo chęci nie potrafią rozstać się z potrawami mięsnymi. Cześć z nich traktuje reducetarianizm jako etap przejściowy do wegeterianizmu, inni natomiast jako docelowy styl żywienia. Głównym jednak celem rducetarianizmu jest poprawa zdrowia i ochrona środowiska.
Reducetarianizm to wspólnota składająca się z osób, które decydują się jeść mniej mięsa oraz nabiału. Koncepcja jest atrakcyjna, ponieważ nie każdy jest w stanie lub nie chce całkowicie wyeliminować mięso z diety.
Co nam daje reducetarianizm?
Reducterianie są przekonani o słuszności swojego wyboru. Głoszą, że mogą spełniać się w 3 dziedzinach:
1. Poprawa swojego zdrowia.
Dzięki ograniczeniu mięsa i zwiększonemu spożyciu owoców i warzyw żyją dłużej, są zdrowsi i bardziej szczęśliwi.
2. W prosty sposób wprowadzają korzystne zmiany w żywieniu.
Ograniczenie to słowo mniej zobowiązujące niż całkowita rezygnacja. Rozpocząć można od rezygnacji z jednego mięsnego posiłku, co praktycznie nie wpłynie na codzienne życie.
2. Czują się 'lepsi'.
Ograniczenie mięsa wpływa na ochronę zwierząt oraz środowiska.
Dlaczego ograniczać mięso?
Brian Kateman, założyciel bloga Reducetarian, wzywa ludzi do podjęcia wyzwania: '30 dni z ograniczeniem mięsa'. Jako powód przytacza kilka konkretnych argumentów. Produkcja mięsa jest przyczyną około 20 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Wymaga też zużycia dużo większej ilości wody niż produkcja roślinna. Kateman uważa, że idealnym rozwiązaniem będzie produkowanie mniejszej ilości, lepszej jakości mięsa. Reducetarianizm jest idealnym kompromisem, zwłaszcza, że badanie z grudnia z poprzedniego roku pokazało, że aż 84 proc. osób podejmujących decyzję o przejściu na wegetarianizm prędzej czy później zaczyna jeść mięso (50 proc. w ciągu roku, a 30 proc. w ciągu 3 miesięcy).
Jak zostać reducetarininem?
Zwolennicy reducetarianizmu przygotowali kilka zasad dla początkujących:
- Jeśli jadłeś mięso na obiad, pomiń go.
- Weź udział w 'wolnym od mięsa poniedziałku', lub wybierz swój własny dzień!
- Jeśli już jesz mięso, wybierz to od zwierząt żywionych naturalnie, a nie sztucznymi paszami.
- Zmniejsz o połowę porcje mięsa spożywaną do tej pory.
Co sądzisz o tym stylu życia?
Zdjęcie pochodzi z:1
Komentarze
Trollik
8 stycznia 2015, 20:22
mieso jadam, ale ostatnio coraz mniej, jakos samo wychodzi
oldsqlh8
8 stycznia 2015, 18:55
Jem tylko jajka ekologiczne od kur z wolnego wybiegu. Mięso wolałabym też kupować w sklepach ekologicznych ale mnie najzwyczajniej w świecie nie stać, dopóki studiuję i nie mam dobrej pracy. Wegetarianizm wg. mnie nic sam w sobie nie zmienia. Nawet jedząc mięso można interesować się losem zwierząt i dbać o to, by wszystko odbywało się w normalnych warunkach.
Adriana82
8 stycznia 2015, 15:02
To żaden "reducetarianizm" tylko zdrowy rozsądek. Mięso też jest dla ludzi, ale jak wszytko inne - z umiarem. Nawet nazwa nie jest chwytliwa.
ZbuntowanyAniol2013
8 stycznia 2015, 09:30
super:) Każda forma ograniczenia cierpienia jest dobra:)
angelisia69
8 stycznia 2015, 09:02
takie cos rozumiem,ale zeby tworzyc odrebny styl zwiazany z tym,to juz glupota.