- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Czarci pazur jest bardzo popularny, zwłaszcza wśród osób szukających alternatywnych metod leczenia swoich dolegliwości. Zwolennicy czarciego pazura podkreślają także jego właściwości odchudzające, związane z hamowaniem apetytu. Tylko czy działanie czarciego pazura nie jest jedynie efektem placebo?
Proscenium Harpagophytum, czyli potocznie zwany czarci pazur lub diabelski pazur, to wieloletnia roślina z regionu Kalahari w Południowej Afryce. Jej bulwa używana jest od lat w celu łagodzenia objawów różnych dolegliwości: od zapalenia stawów po bóle, gorączki, wrzody, czyraki, a nawet malarię. Czarci pazur coraz bardziej popularny staje się w też w Polsce, zwłaszcza w leczeniu chorób pochodzenia zapalnego.
Główne składniki chemiczne 'Proscenium Harpagophytum' to glikozydy, cukry, triterpenoidy, fitosterole, kwasy aromatyczne i flawonoidy.
Czy warto wierzyć w zapewnienia producentów? Kiedy działanie czarciego pazura jest możliwe, a kiedy spodziewać się trzeba tylko efektu placebo?
Na pewno każdy, kto choć raz słyszał o czarcim pazurze, dowiedział się o jego działaniu przeciwutleniającym. Rzeczywiście ta funkcja jest uważana za najbardziej wartościową w przypadku omawianej bulwy. Nie można powiedzieć, że właściwość ta jest wyssana z palca - badania opublikowane w tamtym roku w Neurochemical Research potwierdzają działanie przeciwutleniające czarciego pazura, związane z zapobieganiem stresu oksydacyjnego oraz zmniejszeniem utraty żywotności komórek.
Badania Instytutu Mikrobiologii Bułgarskiej Akademii Nauk potwierdzają, że zarówno glikozydy wyizolowane, jak i sam ekstrakt czarciego pazura mają silne działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe.
Nie ma się co dziwić, że czarci pazur jest wykorzystywany również do leczenia dny moczanowej, artretyzmu, czy zapalenia stawów. Jednakże obecne badania skupiają się raczej na właściwościach przeciwzapalnych oraz przeciwutleniających. Oczywiście, można doszukać się badań dotyczących wpływu tej rośliny na konkretne schorzenia. Skuteczność preparatów została z powodzeniem przetestowana w dawce dobowej 360 mg harpagoside (składnik czarciego pazura) w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawu biodrowego, stawu kolanowego i niespecyficznych bólów krzyża. W innych badaniach potwierdzano, że czteromiesięczne, regularne przyjmowanie sproszkowanej bulwy (2610 mg) znacząco zmniejsza dolegliwości bólowe. Nie jest niespodzianką, że najlepsze wyniki widoczne są w przypadku korzystania z ekstraktu. Tutaj zadziałała już dawka 50 - 100 mg. W badaniu klinicznym 89 pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów przydzielono losowo do grup otrzymujących placebo lub sproszkowany czarci pazur w całkowitej dziennej dawce 2010 mg /dobę przez 8 tygodni. Badanie ujawniło, że po 30 i 60 dniach leczenia czarci pazur zmniejszył znacząco dolegliwości bólowe u pacjentów w porównaniu z placebo.
Metodologicznie jakość większości istniejących badań klinicznych jest ogólnie słaba, i choć dają one ogólny pogląd, nie zapewniają ostatecznej odpowiedzi na dwa pytania postawione: Czy to rzeczywiście działa? Czy jest to wystarczająco bezpieczne? Potrzebne są w tej kwestii dalsze badania.
Sprawdzenie zawartości kwasu kinureninowego o działaniu przeciwzapalnym w 11 preparatach ziołowych wykazało, że najlepszym jego źródłem jest mięta, pokrzywa, liść brzozy i ziele skrzypu. Diabelski pazur miał jedne z najmniejszych ilości pożądanego składnika.
Domniemanie o odchudzającym działaniu czarciego pazura wywołuje najwięcej emocji. Czy jest w tym chociaż odrobina prawdy? Rzeczywiście roślina ta jest używana jako środek regulujący apetyt, ale dane na ten temat są słabo potwierdzone. Nie ma jednoznacznych badań naukowych odnoszących się do kwestii wpływu czarciego pazura na redukcję masy ciała. PLoS ONE przedstawił badania wpływu ekstraktu otrzymanego z wysuszonego korzenia na receptor greliny (potocznie zwanej hormonem głodu) u szczurów. Co ciekawe, zaobserwowano działanie zmniejszające łaknienie u samców. Wieści te są obiecujące, jednak z całą pewnością potrzebne są dalsze badania.
Z czarcim korzeniem należy jednak uważać. Okazuje się, że nie wszystkie właściwości tego afrykańskiego korzenia są bezpieczne i dobrze poznane. Przegląd około 20 badań klinicznych pozwala stwierdzić, że głównym skutkiem spożywania czarciego pazura są dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego: ból żołądka i niestrawność. Zgłoszono też sporo przypadków krwawień z przewodu pokarmowego. Z drugiej jednak strony można doszukać się dowodów na temat minimalnych (na poziomie około 3 proc.) skutków ubocznych podczas długiego, ale umiarkowanego przyjmowania. Uważa się, że korzystanie z właściwości tej bulwy w odpowiednich dawkach znacząco minimalizuje skutki uboczne.
To nie koniec możliwych ubocznych skutków stosowania czarciego pazura. Okazuje się, że podobnie jak lukrecja może on hamować główne procesy komunikacyjne nerek, niezbędne do filtracji, wydzielania i wchłaniania. W tym przypadku również potrzebne są dalsze badania. Instytut Farmaceutyczny i Biochemii Uniwersytetu Gutenberga w Niemczech podkreśla, że należy minimalizować ten efekt poprzez kontrolę jakości i standaryzacji produktów ziołowych, dokładniejsze badania, pozwalające lepiej zrozumieć mechanizmy patofizjologiczne, a także szerokie badania kliniczne w celu wykazania skuteczności i bezpieczeństwa.
Komentarze
flisowna
31 stycznia 2016, 16:47
Coś mi się wcześniej obiło o uszy, że czarci pazur działa dobrze na jakieś zapalenia, ale nic o odchudzaniu nie słyszałam
Klara1122
8 grudnia 2014, 09:12
czarci pazur - w ogóle jest nieznany, ale ciekawie sobie o nim poczytać. http://dlazdrowia.5x.pl