- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Mleczko pszczele jest jednym z najmniej znanych produktów pszczelarskich, a szkoda. Jego właściwości są zdumiewające. Mleczko poprawia odporność, poprawia koncentrację, oczyszcza, może również leczyć bezpłodność, Alzheimera oraz osteoporozę.
Słyszałam ostatnio o cudownym działaniu mleczka pszczelego. Podobno wpływa praktycznie na cały organizm. Czy to prawda? Warto kupić mleczko pszczele? Jak dużo i w jakiej formie je przyjmować?
Hania.
Mleczko pszczele było i nadal jest źródłem zainteresowania naukowców i lekarzy. Jego złożony skład oraz obszerne właściwości wprawiają w zdumienie. Na początku mleczko pszczele było znane i cenione zwłaszcza jako lek na bezpłodność. Okazało się jednak, że jego działanie jest znacznie szersze i w dużej mierze jeszcze nie do końca poznane. W Polsce prekursorem stosowania mleczka byl lekarz Jan Matuszewski z Polanicy Zdroju, który świetne wyniki uzyskiwał podając mleczko swoim pacjentom chorym na nerki.
Mleczko pszczele jest lepką substancją o barwie od niebieskobiałej, przez jasnokremową do szarej, wydzielaną przez część krtaniową gardła i żuchwowych gruczołów pszczół. Mleczko ma cierpki i kwaskowaty smak.
Królowa matka, która spożywa tylko mleczko pszczele żyje do 40 razy dłużej niż pozostałe pszczoły żywiące się przede wszystkim nektarem kwiatów (mleczko otrzymują tylko przez pierwsze 3 dni życia).
Mleczko pszczele to niewątpliwie skarbnica dobroczynnych składników. Zawiera białko (aż 29 niezbędnych aminokwasów), kwasy tłuszczowe, cukry, związki fosforu, acetylocholinę, gamma - globuliny, witaminy z grupy B, kwas pantotenowy oraz witaminę C, D i E. Mleczko pszczele zawiera ponadto w swoim składzie całą listę składników mineralnych tj. wapń, miedź, żelazo, fosfor, krzem oraz siarkę. Jest również bogate w substancje antybakteryjne i grzybobójcze oraz prohormony.
Co substancja o tak szerokim składzie może nam zaproponować? Badania dowodzą, że bardzo wiele:
Mleczko pszczele, pomimo licznych, korzystnych właściwości, nie powinno być stosowane jako wyłączne lekarstwo na chorobę. Może wspomagać, a nie zastępować leczenie. O jego wprowadzeniu powinien wiedzieć lekarz prowadzący
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że mleczko pszczele jest jednym z najbardziej wartościowych produktów. W sprzedaży dostępne jest głównie jako dodatek do miodu lub w kapsułkach w postaci liofilizowanej. Najlepiej kupić je od znajomego pszczelarza lub ewentualnie w aptece, sklepach zielarskich lub sklepach ze zdrową żywnością. Należy pamiętać, że świeże mleczko przetrwa nam godzinę, te liofilizowane natomiast w lodówce - nawet rok. Najlepiej spożywać je na czczo i 2-3 godziny po kolacji i nie połykać od razu, ale przytrzymać pod językiem. Dzienna dawka dla dorosłego w celach profilaktycznych powinna wynosić od 35 do 100 mg. W ciągu roku powinno się przeprowadzić 2-3 kuracje 6 - 8 tygodniowe. Mleczka pszczelego w czystej postaci nie powinny przyjmować osoby z chorobami żołądka tj. wrzody żołądka, niestrawność. Związane jest to z niskim jego pH, które wynosi około 4. Niektóre osoby mogą być również uczulone na mleczko. Objawy alergii to bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunka. Osoby chore na przewlekłą niewydolność nerek i ostre choroby zakaźne, alergiczne oraz nowotworowe powinny przed zastosowaniem mleczka pszczelego skonsultować decyzję z lekarzem prowadzącym. Być może suplementacja nie będzie w tych wypadkach możliwa.
Komentarze
BeeYes
4 września 2015, 11:16
Mleczko pszczele ma również szerokie zastosowanie w kosmetyce. Jako BeeYes.pl oferujemy je w kremach nawilżających na noc oraz w kosmetykach odmładzających- kremie pod oczy i serum - marki Propolia. Chętnych zapraszamy do lektury: http://beeyes.pl/pl/c/Mleczko-pszczele/74
milencia87
7 listopada 2014, 12:36
nie smakuje mi kompletnie, ale może warto jeść dla kości... Ale chyba nie jest wegańskie?
mania_zajadania
7 listopada 2014, 10:09
Czasem sięgamy po kolorowe, często drogie suplementy, nie wiedząc jakie skarby można czerpać z natury