Z tego artykułu dowiesz się m.in.:

  • Czy warzywa z rynku są zdrowe?
  • Czy marchew z targu jest zdrowa?
  • Czy marchew jest trująca?

Czy warzywa z rynku są zdrowe?

Zdecydowałem się na popularne warzywo z kilku powodów. Chciałem wybrać produkt możliwie poddany jak najmniejszej obróbce. W gąszczu olbrzymiej ilości składników dodawanych do żywności łatwo się zagubić. Cukry, tłuszcze, węglowodany, wszystkie te E- ileś tam ....książkę można by napisać. Po drugie produkty kupowane w marketach muszą się mieścić w ściśle określonych normach narzuconych przez państwo. Robiąc codziennie zakupy na rynku warzywnym i obserwując wyłożone warzywa zacząłem zastanawiać się, co w nich się znajduje. W markecie biorę do ręki jogurt, szukam na opakowaniu składu i za chwilę wszystko wiem. Coraz częściej kupując szczególnie opakowane warzywa dostajemy kilka informacji o produkcie: z jakiego gospodarstwa pochodzi lub chociaż kraju, po dacie przydatności możemy się domyślić, czy jest konserwowany chemiczne. O produktach sprzedawanych na rynku nie wiemy nawet tego. W większości na stragany trafiają z giełdy warzywnej, więc kupując zawsze u tego samego sprzedawcy i tak dostajemy towar z różnych gospodarstw rolnych.

 

/gfx/news/noscale_6830_1405665825.jpg

Czy marchew z targu jest zdrowa?

Wybrana marchew leżała na straganie z natką, więc prawdopodobnie pochodziła z Polski. Niemyta ze śladami czarnej ziemi ogrodowej. Co też może czaić się w takim zestawie?

Badanie przeprowadzone w laboratorium wkrótce miało dać odpowiedź na pytanie.

W przebadanych resztkach ziemi nie znaleziono śladów żadnych pasożytów. Uprawy rolne nawożone sztucznie są bezpieczne o wiele bardziej niż na przykład dziecięce piaskownice w mieście, do których dostęp mają psy i koty. Regularne badania Sanepidu dziecięcych placów zabaw bardzo często kończy się znalezieniem jaj pasożytów zawleczonych wraz z odchodami zwierząt.

 

/gfx/news/noscale_6830_1405664148.jpg

Nie znalezienie ich w naszym produkcie oczywiście nie zwalnia nas od mycia marchwi przed spożyciem. Dotyczy to każdego warzywa i owocu. Nawet takiego jak banan, obierając go ze skórki łatwo możemy na naszych dłoniach przenieść zarazki na soczyste wnętrze, a następnie do naszego organizmu.

Drobnoustroje w marchwi

W laboratorium mikrobiologii zbadaliśmy marchew pod kątem występowania czterech groźnych dla człowieka bakterii:

- Salmonella - wywołuje zatrucia pokarmowe czyli tzw. salmonellozy

- Escherichia coli - Pałeczka okrężnicy występuje u każdego w jelicie i pełni ważna rolę w procesie trawiennym, przedostając się do innych układów powoduje liczne schorzenia

- Escherichia coli O157 - Powoduje ona biegunki i powikłania schorzeń nadnerczy oraz groźny zespół hemolityczno-mocznicowy

 - Listeria monocytogenes -  zdecydowanie najbardziej niebezpieczna bakteria z badanego zestawu. Jest jednym z najbardziej zjadliwych patogenów przenoszonych przez żywność (20 do 30 procent infekcji kończy się śmiercią). Bardzo niebezpieczna dla kobiet w ciąży.

 

/gfx/news/noscale_6830_1405665887.jpg

Czy marchew jest trująca?

Po tygodniu nerwowego oczekiwania odebrałem gotowe badania. Wynik ujemny, marchew jest wolna od niebezpiecznych drobnoustrojów.

 Na koniec badanie na zawartość azotanów

Azotany to związki, którymi nawożone są rośliny, dostając się do organizmu człowieka przekształcają się w azotyny – związki bardzo szkodliwe, mogące przyczyniać się do powstawania nowotworów. Warzywa, stanowiące niezbędny element diety człowieka, są jednocześnie największym źródłem azotanów spożywanej żywności (50%-80%) 

Marchew posiadała 184,4 mcg azotanów na kilogram produktu. Przy polskiej normie wynoszącej 400 to bardzo dobry wynik.

Podsumowując nasza marchew okazała się bardzo zdrowym i bezpiecznym elementem diety. Czy po tygodniu badań w laboratorium nadal będzie świeża i nadająca się do spożycia?

 A Wy gdzie najczęściej kupujecie warzywa? Wolicie warzywa z targu czy ze sklepu? Dajcie znać w komentarzach!