Jednym z częstych błędów żywieniowych, które  popełniasz jest jedzenie w sytuacjach kiedy organizm nie potrzebuje „paliwa”, bo ma pełen bak. Jedzenie jest elementem życia człowieka. Pełni wiele funkcji, które często nie wiążą się w ogóle z odczuwaniem głodu.

 

Kiedy jesz?

  • Gdy jesteś głodna
  • Gdy masz na coś ochotę, apetyt
  • Gdy spotykasz się ze znajomymi, rodziną
  • Gdy ktoś okazuje Ci, że jesteś dla niego ważna, zaprasza Cię np. na kolację
  • Gdy są święta
  • Gdy uczestniczysz w imprezach typu: imieniny, komunie itp.
  • Gdy dziecko, nie zje wszystkiego, zjadasz za nie, aby nie marnować jedzenia
  • Gdy oglądasz telewizję, film w kinie

 

Ile wtedy jesz?

  • Dużo, bo za darmo
  • Dużo, bo w domu tego nie masz
  • Dużo, bo taka okazja może się już nie powtórzyć
  • Dużo, bo to są same pyszności
  • Wszystkiego po trochu, aby na pewno spróbować każdą potrawę

 

Pożywienie środkiem, a nie celem

Gdy nie było cywilizacji jedzenie było środkiem na przeżycie. Zanim udało się coś do jedzenia zdobyć, trochę trzeba było się napracować i „złapać” przyszły posiłek. Obecnie masz bardzo łatwy dostęp do żywności. Są sklepy, nie musisz sama polować. Wszystko podane jest jak na tacy. To sprawia, że jesz więcej niż wydatkujesz. Jesz, gdy nie jesteś głodna. Jesz, bo masz na coś ochotę.

 

Postęp cywilizacyjny pociągnął za sobą jedzenie w sytuacjach, w których organizm wcale nie potrzebuje pokarmu. Popadasz w automatyzm i bezmyślność. Jesz bez zastanowienia, bo masz wiele innych spraw na głowie. Nie słuchasz swojego ośrodka głodu i sytości zlokalizowanego w mózgu gdy mówi: STOP, NIE JESTEM GŁODNA.

 

Organizm podpowiada co robić, dlaczego go nie słuchasz?

 

Świadome jedzenie

Jedna z moich znajomych parę tygodni temu zapytała mnie co robić, aby schudnąć. W trakcie naszej rozmowy o tym jak wygląda jej sposób odżywiania (wyglądał całkiem poprawnie) zaproponowałam, aby włączyła do swoich obecnych nawyków: „świadome jedzenie”. Poradziłam jej by od teraz za każdym razem, gdy będzie sięgała po coś dodatkowego do jedzenia, zadała sobie pytanie: „Czy jestem głodna?” i aby spróbowała szczerze przed sobą odpowiedzieć. Jeśli odpowie: „Tak, jestem głodna”, wtedy ma zielone światło i może zjeść. Jeśli odpowie: „Nie, nie jestem głodna”, światło jest czerwone i nie będzie jeść.

 

Spotkałyśmy się niedawno znowu. Od naszej rozmowy ćwiczyła „świadome jedzenie”, schudła już 3kg. Nie zdawała sobie zupełnie sprawy, że tak mechanicznie i bezmyślnie je. Teraz dopiero okazało się, że wiele z przekąsek, które dotąd jej towarzyszyły jest jej zupełnie niepotrzebnych. Owszem miałaby ochotę je zjeść, ale żyjąc w zgodzie z zasadą: jem gdy jestem głodna je zdecydowanie mniej.

 

Nie w każdym przypadku to ćwiczenie zadziała. Wielu osobom uświadamia jednak jak niepotrzebnie czasami jemy i jak niewiele potrzeba by o siebie dbać.

 

Po tym świątecznym przejedzeniu spróbujcie poćwiczyć swoje „świadome odżywianie” i odpowiedzcie sobie na pytanie: czy zawsze jem gdy jestem głodna? Jeśli tak nie jest, to może czas na zmiany?