Poza sytuacjami stresującymi, to rano, po przebudzeniu, poziom kortyzolu jest najwyższy. Powinnaś być wówczas wypoczęta, pełna energii i optymistycznie patrzeć na nowy dzień.

W trakcie dnia nie powinnaś za to odczuwać znużenia - koncentracja jest na zadowalającym poziomie, nie zapominasz gdzie zostawiłaś klucze lub telefon, nie masz napadów głodu/na słodkie.

Wieczorem, wraz z wyciszeniem, poziom kortyzolu spada o blisko połowę, a nasze ciało przejmuje melatonina. Powinnaś zasnąć szybko, w maksymalnie 20 minut i przespać całą noc bez budzenia się (no może jedna wizyta w toalecie jest jeszcze ok ;)). A jak te normy wyglądają liczbowo?

  • Rano, od godziny 8:00 do 12:00 - 5 - 25 µg/dl,
  • w ciągu dnia, od godziny 12:00 do 20:00 - 5 -15 µg/dl,
  • w nocy, od godziny 20:00 do 8:00 - około 10 µg/dl.
A w sytuacjach stresujących?
Poziom kortyzolu może wzrosnąć nawet dziewięciokrotnie!

Trzy główne zadania kortyzolu i procesy którymi zarządza

Co zatem robi ten kortyzol, byśmy mogli przeżyć? Tak jak wspominałam na początku, wspiera wiele procesów, takich jak m.in. poprawa filtracji w nerkach, ale warto wyróżnić 3 rzeczy:

  • podnosi poziom cukru we krwi → podnosi poziom glukozy, a nadmiar magazynuje w wątrobie, by pobrać ją, gdy braknie sił,
  • podnosi ciśnienie krwi → do mięśni kończyn i mózgu dostaje się więcej tlenu, to one są teraz najważniejsze by móc odpowiednio działać (inne narządy chwilowo otrzymują potrzebne minimum),
  • przeciwdziała stanom zapalnym.

Realizując te trzy zadania nasz hormon zarządza przede wszystkim zdolnością radzenia sobie ze stresem, ale też łaknieniem, trawieniem, ciśnieniem krwi, schematem snu i czuwania oraz aktywnością fizyczną.

A jak jest u Ciebie z kortyzolem?

Istnieje wiele zaburzeń stężenia kortyzolu. Możesz go mieć za dużo, możesz go mieć za mało. Co ciekawe w dobowej zbiórce moczu może się okazać, że masz prawidłowy uśredniony poziom kortyzolu, ale mieć go za mało rano, a za dużo wieczorem - i to też jest problem. Gdy będziesz robić badania, polecam zrobić badanie z krwi rano i wieczorem tego samego dnia.

Stresowe wahadełko

Kortyzol jest po to, byśmy przeżyły, dlatego sam w sobie nie jest zły, wręcz przeciwnie, jest niezastąpiony. Gdy zderzamy się z trudnymi sytuacjami, organizm zaczyna się bronić. Trzeba przerzucić energię do mięśni i mózgu, by móc uciec lub uporać się z sytuacją. Potem wszystko wraca do normy i poziom kortyzolu spada.

Jeśli jednak żyjemy w chronicznym stresie to nie ma odpływu kortyzolu. Organizm jest w ciągłym stanie alarmowym, a to sprzyja stanom zapalnym. Gdy nieustannie potrzebujemy wysokiego poziomu kortyzolu we krwi, dochodzi do kradzieży prekursora innych hormonów - pregnenolonu.

Jednym z tych "skradzionych" hormonów jest progesteron. A gdy mamy go za mało to dopada nas chandra, obfite miesiączki, zespół napięcia przedmiesiączkowego, bezsenność i niepłodność. Więcej o tym w kolejnych wpisach! A dzisiaj, na sam koniec, wykres przedstawiający uproszczony schemat ścieżek powstawania wybranych hormonów płciowych.

Właśnie uruchomiłam zapisy na mój kurs hormonalny: https://zyciewlesie.pl/lista-zainteresowanych-kursem-odzyskaj-rownowage-hormonalna-w-30-dni/. Zapraszam także na mojego Instagrama, gdzie najważniejsze informacje znajdziecie w formie graficznej pigułki. Jeżeli macie jakieś pytania albo obserwacje związane z kortyzolem, to koniecznie dajcie znać, chętnie rozwinę lub zgłębię temat przy następnej okazji!