Parszywa truskawka

Amerykańska organizacja EWG (Environmental Working Group) co roku przeprowadza badania owoców i warzyw, które po odpowiednich analizach przedstawia jako przyjazne dla konsumenta i łatwe do zapamiętania listy: Parszywą Dwunastkę i  Czystą Piętnastkę (EWG's 2018 Shopper's Guide to Pesticides in Produce™). Według tegorocznych analiz, niechlubne pierwsze miejsce w Parszywej Dwunastce przypadło właśnie truskawce. Wykazano, że w jednej trzeciej przebadanych porcji truskawek znajdowały się pozostałości ponad 10 pestycydów, w jednej próbce znaleziono ich nawet 22, a 99% przebadanych prób było zanieczyszczone przynajmniej jednym typem pestycydu. Truskawki znalazły się na tej liście nie tylko ze względu na liczbę stosowanych pestycydów do ich uprawy, ale też przez fakt, że w przypadku tych owoców pozostałości są mierzalne nawet po zbiorze, opłukaniu wstępnym i umyciu bezpośrednio przed ich spożyciem.

Pestycydy to cichy zabójca

To środki, które kumulują się w organizmie i niestety nie dają o sobie znać bezpośrednio po spożyciu zanieczyszczonych produktów. Dopiero po latach wykazują działanie mutagenne, skutkując nowotworami czy zaburzeniami rozwoju prenatalnego. Oczywiście istnieją też takie substancje, które dla człowieka nie są na tyle szkodliwe, ale większość pestycydów może zwiększać ryzyko zachorowania na raka, problemów z płodnością, a także problemami natury endokrynologicznej czy neurologicznej. To cena, jaką płacimy za owoce niezbyt szybko psujące się, dostępne przez dłuższy okres w roku i bardziej zachęcające wizualnie.

Ekologiczne i lokalne

Jak zapobiegać kumulacji pestycydów w organizmie, a jednocześnie skorzystać z dobrodziejstw sezonu truskawkowego?

Przede wszystkim warto wybierać owoce od lokalnych rolników, na pobliskim rynku, a nie w supermarkecie. Zakupy u osoby prywatnej pozwalają na dokładne zaznajomienie się z kwestią nawożenia owoców, więc korzystajmy z tej okazji i wypytujmy. Sam wygląd ekologicznych owoców jest inny, niż tych nafaszerowanych pestycydami – są nierówne, nieidentyczne, czasem zdarzy się owoc z mniej świeżą szypułką czy lekko wygnieciony. To nic złego, przeciwnie – świadczy to o jego naturalności i korzyściach zdrowotnych.

Częste mycie wydłuża życie

Dobrym sposobem na upewnienie się, że dane owoce są wolne zarówno od drobnoustrojów, jak i zminimalizowane zostało ryzyko spożycia niepotrzebnie dużej ilości zanieczyszczeń chemicznych, jest kilkukrotna delikatna kąpiel owoców (czy warzyw).

Najpierw przygotowujemy miksturę z litra wody i połowy szklanki dowolnego rodzaju octu. Płuczemy w niej produkty przez 2 minuty. Następnie w litrze czystej wody rozprowadzamy czubatą łyżkę sody oczyszczonej. Po trwającej 2-3 minuty kąpieli, możemy wypłukać owoce lub warzywa w czystej wodzie bez dodatków. W sklepach dostępne są także specjalne płyny do tego celu – naprawdę warto przemyśleć ich zakup – chodzi przecież o zdrowie nasze i bliskich.

Źródła:

Ewg.org

Organeoblog.pl

Zdjęcia:

1. www.pexels.com/photo/red-strawberry-fruits-106148/

2. www.pexels.com/photo/berries-berry-blueberries-blu...

3. www.pexels.com/photo/blur-close-up-focus-fruit-533...