Temat: Insanity

Witam wszystkich

Czy znajdzie się ktoś chętny by od poniedziałku 01.10.2012r rozpocząć wspólnie program Insanity?
Ja miesiąc temu przerwałem program. Ćwiczyłem przez 3tygodnie bez 2 dni. Przerwałem ze względu na podróż poślubną. W chwili obecnej mam zamiar wrócić do programu i zrobić go w całości. Moim celem jest zgubienie 7-8kg. w chwili obecnej ważę 88kg.
Podczas pierwszego podejścia straciłem 3kg bez żadnej diety a nawet jedząc więcej. Jedynym suplementem jest BCAA (aminokwasy - na lepszą regenerację organizmu)
Jest ktoś chętny? Szybkie zapisy i do dzieła :))

czwarty tydzień insanity uważam za otwarty
ja niestety oficjalnie mowie " do zobaczenia" ;))) wlasciwie to nie niestety!!!! :))))  
od ok 2 tyg nie cwicze : przeszlam ostra grype zoladkowa z goraczkami wysokimi jak nigdy no a teraz swieta... te 5 dni do 31go musze troszke sie pilnowac bo sylwester na plazy jak tu w tradycji... 
ogolnie mam mieszane uczucia co do insanity. z jednej strony SUPER. zmiescilam sie w swieta w sukienki w ktore nie miescilam sie jeszcze miesiac temu ale ani w kg ani w cm nie widac roznicy zbytniej... mysle ze bardziej podietkuje i pocwicze  moj wlasny plan (1 raz w tygodniu bedzie insanity) a potem jak juz zrzuce troszke sadelka to tu wroce i na 100% zrobie tez drugie 30 dni :)))))
czy jeszcze ktoś tutaj ćwiczy?

Ja, ale w święta nie miałam czasu. Insanity od jutra z powrotem. Chyba będę ćwiczyć cały rok, ew. zrobię miesiąc przerwy, by się odzwyczaić.
ew porób zupełnie co innego... rower, sprinty ect
Ja cwicze! haha Dzisiaj mialam 32. dzien :D
rower kiedyś męczyłam z miesiąc czy dwa, nie jara mnie to. Skakankę też męczyłam, szybko mnie znudziła. Jedynie Insanity nie wprowadza mnie w monotonię.
Ja ćwicze :P
No dobra serio to dałem sobie 3 dni świąt przerwy :P ale ćwicze dalej teraz :)
No ale nalezały mi sie te 3 dni, bo nigdy nie robiłem sobie tych ćwiczeń odpoczynkowo rozciągajacych tylko 7 dni w tygodniu twardo skakałem :P
Wracamy do ćwiczen moi drodzy!
RAZ DWA!  :P Dig deeper :P
Stara kurtka co na mnie nie wchodziła w październiku (w ogóle suwaka nie mogłem zapiąć) jest idealna :)
Poza tym rodzinka, która mnie nie widuje na codzień, przyjechali na swieta i widzą jakąs drobną różnice wiec jest dobrze :)
Spełniajmy swoje marzenia, żeby "się dopiąć" :P
aaaa tu jesteście:)) a właśnie szukam chętnych to tych ćwiczeń;) zaraz dokładnie przejrzę ten wątek;)
a czy ktoś chciałby ze mną zacząć od poniedziałku?? byłoby mi raźniej wiedząc , że gdzieś tam, ktoś przechodzi przez to co ja;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.