Temat: Ponad 20 kg do zrzucenia!!!!

Hej. Chyle glowe przed dziewczynami ktore odwazyly sie kopenhaska zazcac. Bylam na niej jakies 8 lat temu. Powiem szczeze koszmar. Jedzenie nawet w miar, bo szpinak i szyneczka i jaies miesko i rybka no i jajka, to akurat bardzo lubie. Ale ilosc kalorii to tam jest znikoma i warzyw i owocow nie zawiele, prawie wcale, no i takich drgawek jednej nocy dostalam, ze myslalam ze to padaczka. Ludzie bylam w szoku. Nie moglam sie na nogach utrzymac, a chcialam isc do kuchni po cos slodkiego (czytaj dzem) bo sie domyslilam ze to drastyczny spadek cukru daje takie objawy. Nie mylilam sie. 2 lyzeczki dzemu i po krotkim czasie wrocilam do siebie. Ale nie mialam odwagi dalej eksperymentowac z ta dieta i po tygodniu ja zakonczylam. Poza tym moja kolezanka ja uwielbia i czesto stosuje . I efektem jej odchudzania jest tycie, tycie, tycie. Wyglada juz jak balon. Dziewczyny trzymam kciuki za was, ale w razie jakis dziwnych zachowan organizmu przerwijcie ja. Poza tym, jezeli uda wam sie wytrzymac te 14 dni na tej diecie ( bede szczera - watpie ze dacie rade, nie dlatego ze nie macie silnej woli czy cos, ale dlatego ze ta dieta to niesamowita terapia wstrzasowa dla organizmu) to pozniej musicie sie pilnowac baaaaaarrrrrrdzooooo co jecie i ile, bo efekt jojo murowany. Tak czy siak trzymam kciuki i czekam na wasze opisy samopczucia itp.

ja dzisiaj jak to w niedziele mam dzien plynny. Uwielbiam taki dzien. Czuje sie taka lekka i pelna energii. A ja na obiad mam rosolek odtluszczony delikatnie ze zmiksowanymi gotowanymi warzywkami. Naturalnie bez makaronu.