Dawno nic nie pisałam, ale po woli wracam na dobre tory. Waga za pewne poszła w górę, ale staram się o tym nie myśleć.
Zaczęły się wakacje i mimo wolnego czuję totalną pustkę. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Dobrze, że mam do zdania jeszcze zaległe papierki bo bym się chyba zanudziła. To zdaje się oznaka pracoholizmu.
Bywają dni, że jestem już w miarę zadowolona ze swojej sylwetki, a są też takie kiedy nie mogę na siebie patrzeć. Tak jest właśnie dzisiaj ;-(
Pigletek
28 lutego 2015, 17:54Ojojoj jak Ty dawno nie pisałaś! Jak dieta? Napisz coś.