Dietka zupkowo-warzywno-owocowa okazala się całkiem przyzwoita i znośna. Nie chdziłam głodna, zupka też smakowala całkiem nieźle bo sobie ją w odpowiedni sposób doprawiłam. Dodalam jednak odrobinkę soli bo jakoś trudno mi zupelnie bez niej i zmiksowalam. Efekty są bo waga spadla a i sampoczucie ok. Myślę, że jeszcze jeden taki eksperyment zrobię sobie pod koniec września.
Wlaśnie leżę sobie jeszcze w łóżeczku rozkoszując się kawką z mleczkiem i pogoda jaka jest za oknem. Chyba jesień zaczyna się na całego wpraszać. Każda pora roku ma swoje zalety, ale jesień lubię tylko wtedy kiedy jest złota i słoneczna. Mimo to, dzisiejsza pogoda mi nie przeszkadza. Z mężeusiem już ok. Macie rację, czasem potrzebny jest kompromis. Buziaki;)))
Waga na pasku trochę zawyżona, ale niech tak będzie.
Brzoskwinkaa
7 września 2009, 07:13<font color=orange> <b> Cześć słoneczko... Na wstępie bardzo Ci dziękuję, że się wypowiedziałaś w moim pamiętniku... Bardzo mi wszystkie pomogłyście :) a w ramach podziękowań<BR> <img src='http://img3.imageshack.us/img3/3586/48505288.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/> <br> To mi wygląda na taka oczyszczającą dietkę...
askim
5 września 2009, 19:04ja na tej diecie wytrzymywalam 5 dni..a trwa niby 7...zawsze duzo i sie chudlo...ale potem zakochana w swoim wygladzie pozwalam sobie na duzo za duzo...no i wracalo co stracilam :)a teraz to juz mi sie nie chce tak eksperymentowac :) ciesze sie, ze z mezem wszystko oki :) tak ma byc :) a ja...od cyckow w gore to sie dzis sobie podobam...eh, taki markotny humor mam :) ale to minie :) sciskam!
dgamm
5 września 2009, 18:52...na diecie owocowo - warzywnej w sumie jest sie sytym, bo jest sporo w niej błonnika, powodzonka Kochana.papa
Dorotkaa88
5 września 2009, 11:36moglabys mi napisac co to za zupka i ogolnie napisac cos o tej dietce albo dac linka do niej ? :)
Jogata
5 września 2009, 09:11Do osiągnievia sukcesu pozostało niewiele trzymam kciuki!Pozdrawiam