Witam Was po dość długiej przerwie. Mój komputerek wrócił już z serwisu i moge zrobic w końcu wpisik.
Pogoda dziś cudna a u mnie rozczarowanie. Dziś 8 dzień SB i co ? I nic!!! waga skacze raz w górę raz w dól, żadnej stabilizacji. Nie żebym się spodziewała niewiadomo ile po tym tygodniu, ale chociaż coś ,o by mogło mnie utrzymac w dalszym bojowym nastawieniu.
Trudno, widac tak musi byc, może się nauczę przy tym troszke pokory bo analizując mój pamiętnik a co za tym idzie moje odchudzanie zauważyłam, że jest wielka dieta z wyzbywaniem się wszelkich przyjemności, a później wszystko co najlepsze bez ograniczeń.
Nie wiem czy któraś z Was też choruje na coś podobnego bo mnie to strasznie gubi i chciałabym to zmienić.
Ok, dziś mam nadzieje, że będzie pracowity dzień:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
abiks
12 marca 2008, 08:18<img src="http://images34.fotosik.pl/109/3f214d8048f3f566.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>Smacznego:)
abiks
12 marca 2008, 02:27<img src="http://images33.fotosik.pl/173/febabc95f8b35773.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
askim
11 marca 2008, 23:05ja doszlam do wniosku,ze najlepsza dietka to ta co zawiera wszystko...juz sie nie dam nabrac na szybkie zgubienie kilosow. 1kg na tydzien to moja dewiza,nie chce przezywac ciglych spadkow i wzrostow wagi...to porowadzi tylko do problemow...jz wkrotce wiecej odemnie :) buzia i trzymam kciuki za ciebie :)cmok
niunia32
11 marca 2008, 18:28dziękuję bardzo... :*
NovaMagnum
11 marca 2008, 15:19ja mam podobny problem. Jak jestem w Poznaniu, gdzie sama gotuje to wszystko idzie prawie idealnie. Jednak jak wracam do domu i widzie pysznosci mamy to masakra!! Cala dietka idzie w zapomnienie..a takie skoki dostarczanych kalorii to chyba najgorsza sprawa jaka moze byc:( Musimy sie pilnowac:)Pozderki
iwanie
11 marca 2008, 13:06cześć zuza w końcu jesteś:) na mnie sb działa i to bardzo może pijesz mało wody nie wiem co źle robisz bo tak mało piszesz:( ja to jestem dziś w nastawieniu bojowym a remonty mnie dobijają juz wogóle mam dość:(
dgamm
11 marca 2008, 11:52pije kilak razy dziennie taka dawkę, bo przez ta diete mam zaparcia.Ja na początku mieliłam, ale zobaczyłam,że nie mielone tak jakby lepiej działały.Teraz mam odtłuszczone z apteki,one sa zmielone.PA!
gelbkajka
11 marca 2008, 11:39Ci ze jak bylam na smacznie dopasowanej to waga szla ladnie w dol- moze sproboj ? Pozdrawiam!!
dgamm
11 marca 2008, 11:37Ja dzisiaj tez zobaczyłam więcej niż w niedziele,dlatego od dzisiaj trzymam sie ostro dirty!pozdrawiam.PA!
gosiuniaaa
11 marca 2008, 11:02Kochana mysle ze organizm nie wie jak am zareagowac na SB...zwłaszcza jesli wczesniej dostawal sporo wgli ale poczekaj do konca I fazy...waga spadnie i nauczysz sie jesc wiecej białka a mniej wegli...jaa po wczorajszym obżarstwie weglami głownie myslalam ze zwymiotuje i stwierdzilam ze naprawde kocham serki i białko i dobrze sie na tym czuje:) badz dzielna:)buziak:*
emidaw
11 marca 2008, 10:39Jak widac wszystko bez zmian. U mnie duzo się dzialo, ale na siłownię chodze regularnie i przeginam z jedzeniem dlatego nieststey pasek na moim profilu jest dużo za nisko, ale czekam do soboty może się wyrowna, jak nie będe musiała go podnieść . Buuuuu, a tak dobrze szło...
aniahp
11 marca 2008, 10:27Hej, Ja stotowalam SB w grudniu zeszlego roku i schudlam w pierwszej fazie 4KG.Udalo mi sie ta wage utrzymac przez ok miesiac POtem niestety byly Swieta i wielkie obzarstwo a potem to juz w ogole stwierdzilam,ze skoro juz sie tak zapuscilam to nie warto uwazac na to co jem.I sie pomylilam bo dzis znow startuje z wagi 67KG. Nie przejmuj sie malymi niepowodzeniami,najwazniejsze,zeby wytrwac a efekty przyjada same,zobaczysz:) Pozdrowionka
stokrotka2006
11 marca 2008, 10:24ja trzymam diete a waga od kilkunastu dni w góre i w ół dzis pokazała duzo za duzo a byłam grzeczna ,mój komp tez ostatnio mi sie psuje .pozdrawiam i nie rzuc sie na pyszności.
czikicziki87
11 marca 2008, 10:22oho, to moja dieta to tez na przemian rezygnacja ze wszystkiego a potem jem slodycze i inne pysznosci bez umiaru... A z SB to dziwne ze nie dziala... Milego dnia