Hejcia!
Dawno mnie tu nie było... Mam straszne wyrzuty sumienia z powodu wielu czynników :( Wszystko przez ten miesiąc! Ewidentnie to nie mój czas :/ Wszystko zaczęło się od choroby, później okresu i świąt... Wiem że to tylko wymówki, ale niestety tak to wszystko wygląda, że to połączone z pracą sprawia że nic mi się nie chce, a jedzenie tak kusiło...
Zacznijmy od początku.
W ten czwartek spotykam się z Edim i będę musiała podsumować miesiąc mojej pracy, a tym czasem czuję, że nic nie zrobiłam :( przed świętami zgubiłam 2 kg a teraz czuję że znów tyję :( odstawiłam hormony i czuję się jakiejś huśtawce... Mało tego, ten tydzień był bardzo wyczerpujący, praca czasem po 10 h, wracałam bez siły, a w przeciągu dnia zjadałam max 2 posiłki, a po powrocie coś kalorycznego. Sama myśl o diecie i ćwiczeniach mnie wykańczały.
Obecnie jestem przed okresem i znów czuję, że jem jak odkurzacz... i dopiero pod koniec dnia złapałam się na tym, że chodzę i szukam czegoś słodkiego, masakra!
Ale postanowiłam, że to się zmieni.
Musi, bo inaczej będę tkwiła w miejscu, a przecież nie o to mi chodzi. Najbardziej boję się rozczarowania w oczach Opiekuna :( Niestety moja aktywność też spadła przez ponowne problemy z kolanem, chodzenie po schodach lub zwykły marsz do pracy bywa kłopotliwy... Więc chyba czas zapisać się na jakąś rehabilitację :(
Dajcie mi kopa na rozpęd! Bym się zawzięła raz na zawsze!
Buziaczki Vitalijki,
Ruda
marys233
20 kwietnia 2015, 08:43Oj współczuję z hormonkami ciezki okres na organizmu. Rzuca sie czlowiek na jedzenie, ma huśtawki, nabiera wody i ogólnie źle sie czuje. Ale spokojnie za jakieś dwa tyg sie ustabilizuje. Puki co nie poddawaj sie :) mocno ci kibicuje i fajnie jak schudniemy i będziemy dumne ze swoich nowych sylwetek. Na chwile obecna moze spasuj z robienia wszystkiego na raz, zrob parę rzeczy ale pilnych no i dietka a później zrobisz reszte. Jak rzucisz sie na wszystko nie zrobić jednej rzeczy a dobrze. Dużo wytrwalosci i trzymam kciuki ;)
zusiaa1918
20 kwietnia 2015, 23:04Dziękuję Ci za te ciepłe słowa, sprawiły że uśmiech pojawił się na mojej buzi. Buziaki Kochaniutka! :*