Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wczorajszy brak diety...
9 lutego 2014
bylam wczoraj caly dzien za domem..ale u kuzyna gdzie poza mandarynkami i woda to reszta posilkow nie byla dietetyczna.. wpierdzielilam bulke na sniadanie..oczywiscie z serem a jak... pozniej dwa michalki i wieczorem byla masakra bo zamiwili chinszczyzne. . powiem wan ze w brzuchu mialam rewolucje i hlowa boli mnie do teraz...wiec chyba moj organizm juz nie lubi takich rzeczy wiec sie buntowal ze wrzucam w siebie takie syfy ..wiec dzisiaj juz z dieta vitalii na nowo...ale z posilkow pol usowam ;) a jsk tam u was postepy? ;)
bdldorotko
9 lutego 2014, 10:50Mandarynki tez do aż tak zdrowych nie należą, maja dużo cukru w sobie :)