Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Się wzięłam za siebie


Ale to tak na poważnie, bo powiedziałam sobie, że jak waga dobije do setki to się zabiję. A przynajmniej zakopię się gdzieś w lesie, żeby mnie nikt nigdy nie znalazł.

Jak ja mogłam się tak zaniedbać?!

Wiem, że choroba zrobiła swoje, ale ile można zwalać winę za własne żerstwo na kogoś lub coś innego?!

Więc się wzięłam za siebie. Robię sobie wyzwanie marszowe i Baseline z Darebee codziennie. Dodatkowo umówiłam się już do trenerki na środę (czyli jutro), przestałam jeść słodkie (w końcuuuuu) i nakupiłam sobie wspomagaczy odchudzania od Noyo - będę na pewno pisać jak mi się sprawdziły.

Małe efekty już są, także jest to motywujące.

  • Janzja

    Janzja

    30 sierpnia 2023, 16:49

    Darebee na rozgrzewkę po dłuższym bezruchu też stosuję. Powodzenia!

  • annna1978

    annna1978

    29 sierpnia 2023, 21:14

    Taka granicą "górna" jest serio motywująca,ja uciekam od widma 80, powodzenia 💪💪💪

  • dorotka27k

    dorotka27k

    29 sierpnia 2023, 20:17

    Powodzenia ....dobry początek odzywaj się czesciej:)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    29 sierpnia 2023, 19:34

    Brawo ty!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.