Ale już piszę co u mnie. Wakacje mineły i może dobrze, bo zbyt dobre one dla mnie nie były. Dużo stresów, zmartwień i kiepskich wahań nastroju. Oczywiście, to że zaczął się kolejny rok akademicki też mi się nie podoba, ale cóż zrobić..
Przez wakacje mam wrażenie, że przytyłam, choć każdy mi mówi, że nie. Jeszcze się nie ważyłam, bo ciągle zapominam i coś zjadam zanim sobie o tym przypomnę.. NO nic wkrótce rozpocznę bieganie lub marszobiegi, gdyż jak jestem na mieszkaniu to zawsze staram sie co najmniej 2 razy w tyg to robić.
Ale za to kochane zrobiłam sukces kulinarny !!! Dawniej nawet nie brałam się za gotowanie. Wydaję mi się, że mam dwie lewe ręce do tego. Ale ostatnimi czasy co raz więcej próbuje i nawet mi wychodzi. Co prawda są to na prawdę banalne rzeczy, ale dla mnie to i taki sukcesik. Dziś np zrobiłam sobie pierś z indyka w ziołach tj bazylia, majeranek, pieprz ziołowy i wszystko to podsmażyłam z cebulką, porem i pomidorem. Do tego ryż.. Baardzo mi smakowało. W ogóle ostatnio przepadam za indykiem.. Mniam Biorę się tez za zupy. Ostatnio zrobiłam sobie taką jarzynową z marchewka, kalafiorem, koperkiem, ziemniaczkami.. Tak więc staram się i dbam o to że żeby było zdrowo Jak wrócę na weekend do domu to mam w planach zrobić ciasto marchewkowe. Nigdy go nie jadłam a słyszałam że dobre. Próbował ktoś?
Mykam teraz poczytać co u Was. Buziole
Kucianka
3 października 2012, 10:18ciasto marchewkowe jest pyszne :)) jest takie wilgotne, mniam!