Nadal się nie zważyłam wiec nie wiem o ile w tył przesunąć pasek.. Niestety, jestem świadoma tego, ze przybrałam trochę wiec będzie to nieuniknione..W piątek się przekonam na ile sobie pozwoliłam
Ogólnie pozytywnie..Na uczelni zaczynają mi sie w końcu przedmioty kierunkowe, z czego bardzo się ciesze.. Na towaroznawstwie np mieliśmy 50 słoiczków z przyprawami i każdy musieliśmy zidentyfikować po zapachu i wyglądzie.. Okazało się, ze może 1/3 tylko dobrze rozpoznałam.! A podstawy żywienia prowadzi nam babka, która jest dietetykiem naszej narodowej kadry wioślarzy, a ma dopiero ok. 30 lat! Miałam z nią dopiero jedne zajęcia, na temat 12 grup produktów spożywczych, ale i tak to pewnie będą moje ulubione zajęcia.Jutro będziemy mieli o zapotrzebowaniu energetycznym człowieka ( właśnie sobie obliczyłam, że moja podstawowa przemiana materii wynosi 1368 kcal a ponadpodstawowej mi się nie chcę ;p ) Wykłady z tych zajęć też są ciekawe. Ostatnio mieliśmy różne statystyki dotyczące chorób dietozależnych a także omówienie podstawowych przyczyn i skutków tych chorób.. Tak więc naprawdę w porządku ;)
Dobra dziewczyny mykam biegać.. Pozdrawiam Was gorąco
FiolekAlpejski
1 marca 2012, 19:10SUper zajecia, na jakim kierunku studiujesz? I witaj w klubie ja też przybrałąm ostatnio :(
tulipannaa
29 lutego 2012, 23:00Ja po joggingu jestem tak pozytywnie naładowana..bieganie fajna sprawa więc nie odpuszczaj sobie i WALCZYMY O SWOJE:):*