Tak, tak dziewczyny nie odpuszczamy! Co prawda ciezko mi znalesc jakas mobilizacje, ale póki co jestem pozytywnie nastawiona :) Dzisiejsze menu :
- bułka razowa z szynka i papryka
- bułka kajzerka z serkiem almette
- ryż z jabłkami i cynamonem
- gruszka
Woda mineralna, czyli jaka?
Generalnie woda mineralna to taka, która zawiera we właściwych proporcjach korzystne dla zdrowia człowieka składniki mineralne. Ich zawartość musi wynosić przynajmniej 1000 mg/l ( niskozmineralizowana. Sredniozmineralizowana - ponad 1500) Ponadto woda musi pochodzić z podziemnego źródła izolowanego od zanieczyszczeń zewnętrznych, a taka występuje przede wszystkim na terenach górskich. Wody mineralne mogą zawierać nawet do 70 różnego rodzaju składników, jednak praktyczne znaczenie ma właściwie tylko dziesięć. Są to: magnez, wapń, wodorowęglany, chlorki, sód, siarczany, fluorki, jodki, żelazo i dwutlenek węgla.
Wapń i magnez to zdecydowanie najważniejsze z nich. Ważna jest nie tylko ich ilość, ale także stosunek minerałów. W tym przypadku najlepiej, by wynosił 2:1. Magnez (50 -100 mg/litr) ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie, bardzo trudno go przedawkować, a jego niedobór może być przyczyną poważnych kłopotów zdrowotnych. Szacuje się, że w naszej codziennie diecie brakuje ok. 100 mg tego pierwiastka. Bardzo dobrze jeśli pita przez nas woda zawiera duże ilości wapnia (minimum 150mg/l), bo organizm potrzebuje sporo tego pierwiastka, by sprawnie funkcjonować. To przecież główny budulec kości i zębów, odpowiedzialny też za prawidłową pracę serca i układu nerwowego.
Często pojawiają się informacje o tym, że powinniśmy sięgać po wody niskosodowe, jakoby ten pierwiastek w nadmiarze szkodził. I faktycznie tak jest, tylko że główny problem stanowi tu sól kuchenna, której w naszej diecie jest czterokrotnie więcej niż być powinno, czego efektem jest tak powszechne nadciśnienie tętnicze. W sumie zatem sód występujący w wodzie mineralnej ma znikome znaczenie dla całkowitego bilansu.
Często pomijanym, chociaż istotnym składnikiem są wodorowęglany. Są korzystne dla osób cierpiących na nadkwasotę, bo przynoszą niemal natychmiastową ulgę w tych dolegliwościach. Wody o wysokim poziomie wodorowęglanów wpływają korzystnie na ustrój w początkowych stadiach cukrzycy, obniżają zawartość cukru we krwi i moczu, korzystnie wpływają na działanie insuliny. Natomiast wód zawierających duże ilości wodorowęglanów, (powyżej 600 mg/l) nie powinni pić w dużych ilościach ludzie cierpiący na niedokwasotę. Wodorowęglany mogą zaszkodzić też zdrowym ludziom (ponad 1000 mg/l), ponieważ zaburzają procesy trawienne.
Ja osobiście lubię Cisowiankę gazowaną. A Wy? :)
FiolekAlpejski
17 stycznia 2012, 23:08Ja pije muszynianke niskozmineralizowaną, na dobrą sprawe prawdziwa woda mineralna to Jan czy Henryk, te zwykłe na pułkach sklepowych nie spełniają owych wymogów. Pozdrawiam Ciepło i zycze wytrwałości w dążeniu do celu.
kateriana
17 stycznia 2012, 22:48ja pije najtańszą z biedronki a jutro bede piła przegotowaną bo niechce mi sie do sklepu isć bo mam wszystko.
cygankaaa
17 stycznia 2012, 22:40dla mnie najlepsza jest nałęczowianka jest pyszna i ma bardzo dużo wartości jedna z najlepszych wód