Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Głodówka zdrowotna-dzień 7
25 września 2016
Hej,
początek dnia był dla mnie trudny, miałam niskie ciśnienie 98/77. Nie martwi mnie to, bo wiem, że jest to standard przy głodowaniu, ale jednak było mi ciężko w ciągu dnia. Jedyna aktywność na jaką się zdecydowałam to poranna gimnastyka i spacer około 6 km. Uważam, że zdecydowanie za mało się ruszam. Od poniedziałku, jadę w rodzinne strony, na wieś. Myślę, że tam się rozmuszam.
Może to zmęczenie też dotyczyc miesiączki, myślę, że ona może mieć na to spory wpływ.
Dziś nie dokuczaly mi żadne bóle. Jedyny przykry element to, to że podczas spaceru, często musiałam przystawac i odpoczywać. Bardzo szybko się męczę. Liczę, na to, że po przełomie kwasiczym troszkę się to poprawi. Zimna już nie odczuwam, jedynie w konczynach, ale jest to do zniesienia.
Na dziś to tyle,naprawdę prawie cały dzień spędziłam w domu, wiem, że jest to nie zdrowe... Będę się starała nad tym pracować:)
Lexonia
25 września 2016, 21:40Dasz radę. Mnie pomaga woda, piję jej naprawdę dużo. Sama wiesz jak jest potrzebna w sumie do wszystkiego. 8 km to bardzo dobry wynik, a jeśli uważasz że za mało się ruszasz pomyśl co możesz zrobić dodatkowo. Ja pływam raz w tygodniu na basenie i dwa razy w tygodniu wdrożyłam biegi. Zaczynałam naprawdę kiepsko bo szybko się męczyłam po 50 metrach zadyszka a teraz spokojnie 5-6 km biegam. Powodzenia;)
madzianna93
25 września 2016, 20:48Teoretycznie powinnas duzo odpoczywac, 8km spaceru to bardzo dobry wynik, 6km tez nie jest jakis straszny wiec mysle ze mino takiego samopoczucia super dajesz rady:) moze masz 1 przelom kwasiczy jesli jest spore pogorszenie samopoczucia, niedlugo powinno przejsc:) ja zaluje ze musialam zakonczyc :/