No w końcu , troszeczkę sadełka spadło
Szklana pokazała 103.6.
W niedzielę oglądałam filmiki z immprez rodzinnych sprzed 10, 15 lat.I wiecie ja zawsze byłam gruba.
Z przerażeniem patrzyłam na swoją tłustą twarz.Przeceż wtedy byłam młodą kobietą , ale widać jak zbędne kilogramy dodają lat.Wyglądałam jak wlasna ciotka..
I co mnie jeszcze przeraziło , że ja przez te wszystkie lata walczę z otyłością .Stosuje diety, ćwiczę , chudnę , tyje.i tak w kólko.
.
Jak to łatwo powiedzieć
Ćwiczenia przez weekend zaliczone na 5.
W piątek godzina Zumby
W sobotę godzina Zumby i 3 km szybkiego marszu, trochę spalonych kalorii przy sprzątaniu
niedziela 1.5 godziny szybkiego marszu z kijami(teren zróżnicowany )
Co do diety to tak rożowa nie było.Bo niby zdrowo : cycki z kuraka bez tluszczu, warzywa , owoce, koktajl na mleku z Rossmana, troszeczkę ciemnego chleba.
Ale ciasteczka w sobotę i niedzielę to juz moglam sobie darować.
Co pawda moja silna wola próbowala się bronić , że to ciasteczka zbożowe , ze słonecznikiem , ale niestety są bardzo kalaryczne.
i jeszcze takie tam:
parla32
14 stycznia 2013, 22:57Czyli motywacja jest:)) Teraz to juz tylko spadki bedziemy zaliczac hahaha . Pozdrawiam cipelutko:))
anilewee
14 stycznia 2013, 21:35ja też od (praktycznie) zawsze byłam 'większa' od rówieśników.. niestety..:/
anetalili
14 stycznia 2013, 19:38Ja też od zawsze jestem gruba :(
jerzokb
14 stycznia 2013, 11:27A ja odkurzyłam mój steper, schodek i kołyskę do brzuszków.
Anseis
14 stycznia 2013, 09:38Powodzenia i dalszych spadków życzę! A to że kilogramy dodają lat to fakt. Mam 27 i wiele osób jest tym zdziwonych dając mi o jakieś 5-7 lat więcej:/