Ostatnio waga stała, stała .Przyszła @ i waga od razu w górę .Wczoraj pokazała rano 100.80.Przyznam , że zaczęlo mnie to wkurzać bo ograniczam jedzenie , robię 1500 brzuszkow i nic.
Byłam już bliska poddania się gdy trafiłam na pamiętnik jednej z Vitalijek , która na diecie Gacy schudła 60kilogramów.Już kiedyś nastawiłam sie na tą dietę , ale mialam wstręt do tego karczku smażonego na smalcu.Wczoraj pomyślalam , ze może jednak sprobuje.Kupiłam karczek , podzieliłam na porcje.Do tego pomidory.
I jak na razie wytrzymuje.Na szczęście zapach i wygląd tego karczku nie wywoluje u mnie odruchu wymiotnego.Kroję ten karczek na małe kawałaeczki do tego wrzucam pomidora.Pieprzę , daje trochę papryki mielonej i nawet to jest dobre.
Dodam ,że nie stać mnie na wykupienie diety przezinternet, mieszkam daleko o Lublina więc może któraś z Vitalijekstosowała tą dietę i udzieli mi paru porad.
Z gory dziękuje i dadam , ż e wagapo jednym dniu diety spadla poniżej setki, czyli to dziala....... :)
Dzisiaj przebieglam z 6 km.Bylo super..Słoneczna pogoda, piękny las.Czego trzeba więcej
anetalili
5 listopada 2012, 12:40Z tego co wiem, to chyba ta dieta opiera się nie tylko na konkretnej diecie, ale i konkretnych ćwiczeniach. Jest ich określona ilość. Tam nie je się samego karczku, bo potem jest jakaś inna faza. Ja bym na własną rękę nie kombinowała...chyba, że ktoś dokładnie napisze Ci jakie są wytyczne.
smaja2011
5 listopada 2012, 09:441500 brzuszków wow podziwiam bo ja po 400 nie mogę się ruszać :)
crazydaisyy
4 listopada 2012, 21:11Pogoda idealna na bieganie :) Jak dla mnie mogłaby być taka cała zima :D no może odrobina śniegu w święta :) Piękny i przyjemny dystansik pokonałaś :) Brawo:) Ja zawsze krótkodystansowcem byłam ;P chyba bym nie dała rady:P Spacer to jeszcze :) Ja też nie wiem nic o diecie ale zgadzam się z anushka81 wyjałowisz organizm z innych składników. Raz tak jadlam mało urozmaicone jedzenie to 2 miechy i mi zaczęło szkliwo pękać na zębach ;/ poza tym przeciez duzo witalijek pisze w pamietnikach różne menu można z ich skorzystać. i przede wszystkim polecam zacząć prowadzić notatki w ktorych zapiszesz co jadłas. Ja sobie wydrukowałam taki dziennik http://wszystkodlaciebie.pl/kurs/5_Tabelka_redukcji_wagi_i_redukcji_wymiarow.pdf :) oczywiscie raporty dzienne w wieeeelu egzemplarzach i uzupełniam :) dodatkowo są tam pytania typu "co mnie dzis ucieszylo jaka przyjemnosc sobie sprawilam" Daje to już pewną kontrolę nawet bez liczenia kalorii :) i pewną dozę motywacji :) od wczoraj zaczęłam nowy dziennik :D Powodzenia i 3mam bardzo bardzo mocno kciuki :) Uda Ci się :)
anushka81
4 listopada 2012, 16:59nic mi o tej diecie nie wiadomo niestety.. ale nie ufam dietom które opierają się wyłącznie na kilku składnikach.. lepiej już, jeśli nie możesz diety wykupić.. liczyć kalorie, to metoda tradycyjna a człowiek sobie w końcu uświadamia ile tak naprawde zjadał :) pozdrawiam :)
tdro13
4 listopada 2012, 16:58http://spis-moichdiet.blog.onet.pl/Dieta-KONRADA-GACY,2,ID445460411,DA2012-01-03,n
pelaskka
4 listopada 2012, 16:54Chciałabym sobie też pobiegać! Gratuluję :)
.metallica.
4 listopada 2012, 16:41gratuluje przy tej wadze takie kondycji :p dla mnie kilometr to problem